Przy ul. Piłsudskiego w Koszalinie doszło do pożaru w tzw. escape roomie. Zmarło pięć osób, a jedna została ranna. Do pożaru doszło około 17.00 w trzykondygnacyjnym budynku w centrum Koszalina. Ogień pojawił się, gdy w escape roomie przebywali uczestnicy zabawy.
W lokalu, w którym prowadzono escape room w Koszalinie, było wiele zaniedbań - to wstępne ustalenia Państwowej Straży Pożarnej i śledczych przedstawione na sobotniej konferencji prasowej.
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się dziś rano z szefem MSWiA Joachimem Brudzińskim i przedstawicielami policji i straży pożarnej. Na konferencji prasowej powiedział później, że weryfikacji poddawane są wszystkie escape roomy w Polsce. "Są wykrywane pewne nieprawidłowości w tym zakresie w niektórych lokalach".
- Działania służb państwowych i wcześniejsze rutynowe kontrole powinny być połączone z jak najwyższą świadomością społeczną, aby móc zapobiegać takim tragicznym zdarzeniom - mówił szef rządu.
- Zleciliśmy kontrole w escape roomach, są też zamykane lokale, w których zauważono nieprawidłowości. W krótkim czasie będzie gotowy szczegółowy raport pokontrolny, na podstawie którego podejmowane będą decyzje w zakresie działań escape roomów - dodał.