Jarosław Gowin mówił w rozmowie z Piotrem Witwickim w Polsat News, że Polska w UE jest wciąż krajem "drugiej prędkości".
Zauważył, że nowe kraje UE straszy się, że jeśli nie wejdą do strefy euro, to pojawi się Europa dwóch prędkości, a w rzeczywistości taka Europa wciąż istnieje.
Gowin stwierdził, że największym zagrożeniem dla UE jest nadmierna biurokracja, która ogranicza wolność obywateli i suwerenność państw-członków.
Przyznał jednak, że obecność Polski w UE ma więcej plusów, co przyznają wszyscy "ludzie Zjednoczonej Prawicy, którzy czują się Europejczykami".
Gowin zapowiedział, że 3 maja przedstawi swoją propozycję zmiany konstytucji, która, jak mówił, "pójdzie znacznie dalej" niż zmiany zaproponowane przez lidera PSL Janusza Kosiniaka-Kamysza. Zaproponował on, aby obecność Polski w UE została zapisana w konstytucji.