Nie tylko dynamikę, nie boje się zaryzykować tezy, że po tych wyborach to Lewica staje się główną siłą opozycyjną w kraju. Dojrzałą, z posłami którzy już kiedyś pełnili mandaty, z nową energią, ze świetnym programem. Jeżeli w tej kampanii wyborczej toczyła się jakaś dyskusja programowa o tym jaka ma być wizja Polski za 5 lat, czy 10 lat, to toczyła się ona na linii Lewica-PiS, a nie PO-PiS. PO będzie się rozpadała, już słyszę głosy, że jest smutek i żal, bo miało być 30% a jest dwadzieścia parę. Lewica ma dziś dumę, radość i nada ton przyszłemu parlamentowi.
Miałem wrażenie, że w niedzielę po stronie PiS-u był niedosyt po wyniku wyborczym.
PiS pomimo że wygrało, nie będzie miało łatwej sytuacji. Będzie Lewica, która socjalnie będzie odbierała elektorat, ponieważ będzie w tym bardziej wiarygodna, będzie Konfederacja, która będzie odbierała głosy najbardziej skrajne. PiS jest dzisiaj w trudnej sytuacji, bo to, że Jarosław Kaczyński rzucał w ostatnim tygodniu wiele obietnic, nie przyciągnęło wielu nowych wyborców. Wynik jest podobny do tego w sondażach, ale nie jest to 50%, i większość konstytucyjną o którą walczył Jarosław Kaczyński. Jest zasmucony, bo wie, że te wyniki wyborcze wskazują, że w przyszłym roku wybory prezydenckie są nierozstrzygnięte i wcale nie jest tak, że Andrzej Duda pomimo tego, że ma dobre sondaże, wygra te wybory. A jak przegrają te wybory, i nie będą mieli większości do odrzucenia weta, to polityką którą prowadził Kaczyński przez ostatnie 4 lata, będzie niemożliwa.
Stawia pan tezę, że układ sił który znamy, będzie odtwarzał się jeszcze przez 9 miesięcy, bo tyle zostało do wyborów prezydenckich?
Uważam, że Jarosław Kaczyński będzie miał smutny czas do momentu, w którym nie dowie się, czy rzeczywiście utrzymają prezydenturę. Jestem przekonany, że Lewica w tych wyborach wystawi wspólnego kandydata, ten kandydat, czy kandydatka zawalczy o znakomitą część wyborców. To będzie oznaczało, że przez najbliższe miesiące będzie trzeba ciężko pracować. W pierwszych tygodniach wniesiemy 10 projektów ustaw, mamy je już gotowe. Będę miał pytanie do KO, a wy co zrobicie? Macie te projekty? PiS, ma obietnice, które złożyło, ale czy będzie je realizowało?
Pod koniec kampanii był zarysowany plan na pierwsze 100 dni, przygotowanie nowych projektów ustaw dotyczących obwodnic, dopłat.