Reklama

Rzeszowski kod znał tylko jeden kandydat

Przykład prezydenta Tadeusza Ferenca pokazuje, że mieszkańcy Rzeszowa skrupulatnie oddzielają wielką politykę od polityki miejskiej. Ta ostatnia może będzie górą w tych wyborach.

Aktualizacja: 11.06.2021 12:22 Publikacja: 10.06.2021 15:37

Kandydaci w wyborach na prezydenta Rzeszowa: Ewa Leniart, Konrad Fijołek, Marcin Warchoł, Grzegorz B

Kandydaci w wyborach na prezydenta Rzeszowa: Ewa Leniart, Konrad Fijołek, Marcin Warchoł, Grzegorz Braun podczas debaty w CWK w Jasionce

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Kiedy na murze domu zakonnego sióstr Serafitek na rzeszowskim Zalesiu pojawiły się plakaty Marcina Warchoła, kandydata Solidarnej Polski, był to znak, że nadchodzi czas wyboru następcy Tadeusza Ferenca.

Plakaty zniknęły w nocy. A w mieście po zmroku rozpoczęły się manewry zwolenników poszczególnych kandydatów, usuwających wizerunki konkurentów. W okolicach świąt Wielkiejnocy nikt nawet nie przypuszczał, że ta typowa samorządowa, leniwa kampania przerodzi się w wielkie ogólnopolskie widowisko, z ogromnym zainteresowaniem mediów, licznymi debatami w stacjach tv. A w majówkę będzie można spotkać spacerujących po mieście najważniejszych polityków rządu i opozycji.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Rosyjskie drony nad Polską. Donald Tusk: Zagrożenie zostało wyeliminowane
Polityka
Sondaż: większe kompetencje prezydenta? Ankietowani: to zły pomysł
Polityka
NIK dzieli koalicję rządową. Gdzie dwóch się bije, tam Marian Banaś skorzysta?
Polityka
Donald Tusk: Zamykamy granicę z Białorusią w związku z ćwiczeniami Zapad
Reklama
Reklama