Politykowi nie udało się zakwalifikować do współorganizowanej przez stację CNN debaty kandydatów Demokratów, zaplanowanej na wtorek w Des Moines w stanie Iowa. Przed kamerami debatować ma sześć osób walczących o partyjną nominację.
"To była trudna decyzja, ale stanąłem do tego wyścigu, by wygrać i od początku zapowiadałem, że wycofam się, jeśli nie będzie drogi do osiągnięcia zwycięstwa" - napisał Cory Booker w e-mailu do swych sympatyków.
"Doszliśmy do momentu, w którym potrzebujemy pieniędzy na rozszerzenie działań i budowę kampanii, która może zapewnić zwycięstwo - pieniędzy, których nie mamy i które trudniej zbierać, ponieważ nie będzie mnie na kolejnej debacie i ponieważ pilna sprawa impeachmentu (prezydenta Donalda Trumpa - red.) słusznie zatrzyma mnie w Waszyngtonie" - dodał senator w liście cytowanym przez CNN.
Cory Booker ogłosił chęć ubiegania się o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych w lutym 2019 r. Wzywał Amerykanów odczuwających "wspólny ból" do zjednoczenia w celu osiągnięcia "wspólnego celu" zmiany systemowej i zwiększenia sprawiedliwości. Polityk postulował m.in. zaostrzenie prawa do posiadania broni i legalizację marihuany.
Według ostatnich sondaży, największe szanse na rywalizowanie w wyborach z ramienia Demokratów z ubiegającym się o reelekcję prezydentem Trumpem mają były wiceprezydent Joe Biden, senator Bernie Sanders oraz senator Elizabeth Warren. W stanie Iowa prowadzi Sanders przed burmistrzem miasta South Bend (Indiana) Petem Buttgiegiem, Bidenem i Warren.