Kemmerich został premierem Turyngii głosami swojej FDP, ale także AfD i CDU. Swojego rywala, Bodo Ramelowa z Lewicy (Der Linke) pokonał większością 45 głosów wobec 44 oddanych na rywala.
Wspólne głosowanie z AfD w tak ważnej sprawie uznano w Niemczech za symboliczne zakończenie izolacji politycznej skrajnie prawicowej partii (na łamach "Rzeczpospolitej" pisał o tym Jerzy Haszczyński).
Dotychczas partie głównego nurtu w niemieckiej polityce odmawiały jakiejkolwiek współpracy z AfD. Partia ta cieszy się jednak dużym poparciem w Turyngii.
Wybory do parlamentu landu w październiku wygrała w Turyngii Lewica, która jednak nie zdobyła w nim większości.
Merkel, która obecnie przebywa z wizytą w RPA stwierdziła, że głosowanie w Turyngii "musi zostać cofnięte" co jest sugestią, że może dojść do przedterminowych wyborów do tamtejszego parlamentu.