Duda: Jeszcze oczyszczamy Polskę z zabrudzeń

- Dzisiaj jeszcze oczyszczamy Polskę z różnego rodzaju zabrudzeń, które wprowadziła tamta epoka - powiedział na antenie Radia Maryja prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do czasów sprzed 1989 r.

Aktualizacja: 01.06.2020 06:21 Publikacja: 31.05.2020 21:13

Duda: Jeszcze oczyszczamy Polskę z zabrudzeń

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

Andrzej Duda został przez słuchacza "Rozmów niedokończonych" zapytany, czy jako prezydent "jest w stanie przeprowadzić Polskę do końca przez czerwone morze, jako że obecnie jesteśmy w szuwarach, jeszcze nie wyszliśmy całkowicie suchą stopą".

- Dziękuję za to specyficzne porównanie, za te "szuwary" - odparł prezydent. - Mam nadzieję, że my rzeczywiście zaczynamy powoli z tych szuwarów wychodzić - dodał oceniając, że "to nie jest proces łatwy". - Proszę pamiętać, że przez całe lata, dziesięciolecia, od II wojny światowej do 1989 roku w Polsce był określony ustrój i była dominacja sowiecka, która powodowała, że Polska nie była państwem ani w pełni niepodległym, ani w pełni suwerennym, a władze były narzucone z Moskwy - mówił prezydent.

Andrzej Duda zaznaczył, że byli "określeni ludzie", którzy przez dziesięciolecia byli beneficjentami tamtego systemu. - I nie było tak, że 1989 rok tutaj spowodował nagłą zmianę, to doskonale wiemy - stwierdził.

- My cały czas dzisiaj jeszcze oczyszczamy Polskę z różnego rodzaju zabrudzeń, które wprowadziła tamta epoka - oświadczył.

Wspominając o wszystkich nieszczęściach, "które na nas spadły" prezydent powiedział, że "do dzisiaj my leczymy różnego rodzaju rany i chcemy, żeby one się zabliźniły, do dzisiaj prostujemy różnego rodzaju ścieżki".

- Ale ja wierzę w to, że przez to, że następuje też wymiana pokoleniowa, Polska jest krajem, który w coraz większym stopniu rzeczywiście dzisiaj jest nowoczesnym krajem demokratycznym - dodał.

"Powinniśmy iść ofensywnie z tym, co jest nasze"

Odnosząc się do innego pytania słuchacza prezydent nawiązał do słów papieża Jana Pawła II, który opowiadając się za integracją europejską mówił, że Europa potrzebuje Polski i jej tradycji.

- Wierzę, że my, jako Polacy, mamy w sobie tę wielką siłę, która pozwoli, że będziemy naprawiali Unię Europejską wszędzie tam, gdzie z różnych przyczyn ma ona dzisiaj niedostatki albo z różnych przyczyn jest zepsuta, że my będziemy swoją świeżość właśnie i tę siłę, moc, którą mamy, nieśli tam, tak jak nam Jan Paweł II mówił i ja ze swojej strony staram się dokładnie to właśnie robić - powiedział.

- Powinniśmy iść ofensywnie z tym, co jest nasze, co jest naszą tradycją, bo w moim przekonaniu taka jest nasza misja i dlatego ja od samego początku kiedy zostałem prezydentem Rzeczpospolitej, jeszcze prezydentem-elektem, w sposób otwarty, nie owijając w tzw. bawełną, prowadzę po prostu politykę propolską, realizującą polskie interesy, ale będącą też w gruncie rzeczy polityką dbania o interesy Europy i dbania o interesy naszych sąsiadów, choćby w dziedzinie bezpieczeństwa - oświadczył Duda.

NOWA OFERTA NA2025

Wiemy więcej,
niż mówi rynek

Zaprenumeruj

Prezydent wyraził też wiarę, że Polacy są mądrzy i będą "mądrze wybierali w tych zbliżających się wyborach prezydenckich i we wszystkich następnych wyborach", żeby Polska rozwijała się jak najlepiej i żeby "ci, którzy będą sprawowali w przyszłości władzę w Polsce myśleli po polsku i realizowali polskie interesy". - To jest kwestia najistotniejsza - ocenił.

Polityka
Kolanko: Ruch Hołowni w sprawie SN i PKW ma ryzyka, ale pasuje do jego strategii
Polityka
Podcast "Rzecz w tym": Kampania maślana na święta
Polityka
Donald Tusk o nowych zasadach dotyczących wiz i azylu. Mówi o "odzyskaniu kontroli"
Polityka
Rafał Trzaskowski pytany o cenę masła mówi o PiS i Adamie Glapińskim
Polityka
Kaczyński: Nie wiadomo, czy władze nie udają, że Romanowski się ukrywa
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10