Reklama

O czym odchodzący minister Szumowski rozmawiał z posłem KO?

W Sejmie podczas konferencji prasowej byłego już ministra zdrowia doszło do wymiany zdań między Łukaszem Szumowskim a posłem Koalicji Obywatelskiej Dariuszem Jońskim, prowadzącym kontrolę poselską w resorcie. Joński mówił, że od miesięcy próbował porozmawiać w ministerstwie z Szumowskim. Ten replikował, że nie ma zapisu, żeby minister spotykał się z posłami.

Aktualizacja: 19.08.2020 12:38 Publikacja: 19.08.2020 11:06

Były już szef resortu zdrowia odpowiadał w Sejmie na pytania dziennikarzy, gdy do rozmowy włączył si

Były już szef resortu zdrowia odpowiadał w Sejmie na pytania dziennikarzy, gdy do rozmowy włączył się poseł Koalicji Obywatelskiej

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

We wtorek Łukasz Szumowski oświadczył, że składa rezygnację z funkcji ministra zdrowia. - Pozostaję posłem, będę pełnił funkcje publiczne. Wracam do zawodu - jestem kardiologiem i elektrofizjologiem. Rozmowy o tym trwały od wielu miesięcy - mówił. Dzień wcześniej o odejściu z resortu zdrowia poinformował wiceminister Janusz Cieszyński.

Czytaj także:
Fogiel o zakupach: Bomba jak polityk opozycji pomyli śmietanę

W środę ustępujący minister najpierw w jednym z wywiadów, a później w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie powiedział, że jego dymisja była planowana na początku roku, ale została przełożona z uwagi na wybuch epidemii koronawirusa.

Dowiedz się więcej:
Szumowski: Byłem przygotowany do odejścia w lutym

Odchodzący szef resortu zdrowia podkreślił, że gotowe są rekomendacje zespołu w sprawie przygotowania systemu opieki zdrowotnej na jesień. - Teraz te rekomendacje weźmie już nowy szef i będzie wdrażał, ale myślę, że lato jest takim jedynym momentem, kiedy akurat w tym resorcie można zrobić zmianę, no i ta zmiana się dokonała - mówił Szumowski.

Reklama
Reklama

W Sejmie poseł Szumowski powiedział także, że on i Janusz Cieszyński mieli zrezygnować z pracy w rządzie tego samego dnia, w poniedziałek, lecz on swą rezygnację przełożył na wtorek. - Takie jest życie, że w pewnym momencie się kończy jedną działalność i rozpoczyna się działalność drugą - zaznaczył.

Jedna z dziennikarek zwróciła uwagę, że odpowiedzialni za zakupy w czasie pandemii Szumowski i Cieszyński odchodzą w sytuacji, gdy prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zakupu maseczek i respiratorów. Były minister odparł, że nie tylko on i jego były już zastępca odpowiadali za zakupy. - Jest jeszcze ileś osób, które uczestniczyło w zakupach - dodał przyznając, że on jako szef resortu był odpowiedzialny za wszystkie działania w ministerstwie, "również za zakupy oczywiście".

Zdumienie Angeli Merkel

Łukasz Szumowski mówił też, że plan dokończenia informatyzacji dotyczył jego i Cieszyńskiego. - Mieliśmy zakończyć i odejść. Taki był plan, zmieniło się życie, zmieniły się plany - stwierdził.

Zaznaczył, że wielu krajom Europy nie udało się wprowadzić e-recepty w takiej formie i zakresie jak w Polsce. - Ostatnio jak była u nas pani kanclerz Angela Merkel pokazywała przykład ze zdumieniem, że w Polsce, w takim dużym kraju, będzie jednolity standard obowiązkowy, elektroniczny, a u nich jest to niemożliwe do wprowadzenia w całym kraju jeszcze; więc myślę, że tutaj mamy sporo sukcesów pod kątem informatyzacji i dzięki Bogu się okazuje, że to uratowało wiele istnień ludzkich - powiedział Szumowski.

Rozmowa Szumowskiego z Jońskim

Konferencji byłego ministra przysłuchiwał się poseł KO Dariusz Joński. - Ja z panem posłem się często widuję - powiedział Szumowski, gdy zwrócono mu uwagę na obecność polityka opozycji.

Joński spytał, czy Szumowski będzie przed południem w ministerstwie i czy znajdzie czas, by spotkać się z nim i posłem Michałem Szczerbą (obaj prowadzą kontrolę poselską).

Reklama
Reklama

- Ja już nie będę w ministerstwie, ale na pewno się tutaj z panem spotkam na korytarzach sejmowych - odparł Szumowski.

- Nie, już dzisiaj mnie nie będzie w ministerstwie, już jestem byłym ministrem, jestem posłem - dodał, dopytywany.

- Zadawaliśmy przez półtora miesiąca pytania, ani razu nie znalazł pan czasu, żeby się z nami spotkać i porozmawiać w ministerstwie. Pytaliśmy, gdzie są pieniądze za respiratory, za maski - mówił dalej Joński.

Były minister odparł, że Joński i Szczerba otrzymywali informacje w trybie przewidzianym ustawą. - Naprawdę, z całym szacunkiem, nie ma nigdzie takiego zapisu, żeby szef resortu spotykał się z posłami. Wielu posłów przychodzi, wielu posłów zadaje interpelacje - dodał.

Pytany przez posła KO, czy nie uważa, że przed odejściem powinien rozliczyć się "z tych 70 mln zł, których nie ma" Szumowski odpowiedział, że rozliczy się dokładnie "co do złotówki" już nie on, "bo to Skarb Państwa uzyskuje te pieniądze".

- Państwo podejmowali decyzje - skontrował Joński.

Reklama
Reklama

- Oczywiście. A państwo w tym czasie siedzieli i teraz komentują. Gratuluję refleksu - odparł Szumowski.

- Pytamy. Pytamy, gdzie są pieniądze, od trzech miesięcy pytamy - powiedział poseł KO.

- Gratuluję refleksu. Trzeba było przyjść do ministerstwa, wspomóc. Byli tacy byli ministrowie, którzy nas wspomagali - odpowiedział były szef resortu zdrowia.

"Śledztwo musi zostać zakończone"

Wracając do rozmowy z dziennikarzami ocenił, że na czele Ministerstwa Zdrowia powinien stanąć ktoś, kto "zna system, umie zarządzać dużym zespołem ludzkim, jest dobrym menadżerem". - Myślę, że każdy minister musi być politykiem - stwierdził.

Na pytanie o śledztwo odparł: - Śledztwo musi zostać zakończone, wyjaśnione (muszą być - red.) wszystkie rzeczy i dopiero wtedy może podjąć decyzję prokurator czy sędzia, co dalej.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Dlaczego Karola Nawrockiego nie było w Waszyngtonie? Marcin Przydacz wyjaśnia
Polityka
Zabrze ma nowego prezydenta. Zdecydowało 106 głosów
Polityka
Sondaż: Polacy podzieleni w sprawie ulg podatkowych dla rodzin z dziećmi
Polityka
Wielki powrót generała Jacka Kapicy
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama