Reklama
Rozwiń
Reklama

Saakaszwili. Długa droga do domu

Opozycja ogłosiła, że jeśli wygra wybory, mianuje byłego prezydenta szefem nowego gruzińskiego rządu. Obecna minister sprawiedliwości zapewniła, że czeka go cela w więzieniu.

Aktualizacja: 09.09.2020 20:47 Publikacja: 09.09.2020 19:00

Saakaszwili. Długa droga do domu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

– On jest na wygnaniu. Należy zakończyć nie tylko wygnanie trzeciego prezydenta kraju, ale i praktykę politycznego wypędzania oponentów – oświadczył Grigoł Waszadze, szef opozycyjnej partii Zjednoczony Ruch Narodowy, założonej jeszcze w 2001 roku właśnie przez Micheila Saakaszwilego.

Sam były prezydent Gruzji jest na Ukrainie, gdzie od maja stoi na czele Narodowego Komitetu Reform, stworzonego prawdopodobnie specjalnie dla niego. Prezydent Wołodymyr Zełenski planował mianowanie go na wicepremiera do spraw reform, ale to groziłoby konfliktem z Gruzją.

Od 2015 do 2017 (gdy ówczesny prezydent Petro Poroszenko odebrał mu obywatelstwo) i znów od 2019 Saakaszwili jest ukraińskim obywatelem.

Jeszcze pod koniec sierpnia oświadczył, że jest gotów wracać do domu. Obecnie mówi, że jeśli jego partia wygra wybory, to mógłby zostać premierem, ale tylko na dwa lata.

Jednak natychmiast na wieść o możliwości pojawienia się Saakaszwilego w Gruzji, tamtejsze Ministerstwo Sprawiedliwości przypomniało, że jest on poszukiwany listem gończym. Ciążą na nim cztery wyroki skazujące – od trzech do sześciu lat więzienia. – Ucieszymy się, jeśli Micheil Saakaszwili znajdzie w sobie siły, by przybyć do Gruzji. Od razu na granicy zostanie zatrzymany i trafi do więzienia – zapowiedziała szefowa resortu Teja Cułukjani.

Reklama
Reklama

– Od zeszłego roku jest zakaz karmienia więźniów mrożonym mięsem, karmimy ich świeżym i sezonowymi owocami – zachęcała minister sprawiedliwości.

Od 2012 roku krajem rządzi partia milionera Bidziny Iwaniszwilego Gruzińskie Marzenie po wygraniu wyborów z partią Saakaszwilego. Od tego czasu były prezydent przebywa na emigracji. Obecne wybory parlamentarne zapowiedziano na 31 października, ale kampania już się rozpoczęła. – To nie będą zwykłe wybory. Będziemy decydowali o życiu i śmierci naszej ojczyzny – oświadczył obecny lider opozycjonistów Waszadze.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Czy samolot spadł po wybuchu gaśnicy? Bliscy polskich ofiar nadal walczą o prawdę
Polityka
Kto dziś „zawładnął wyobraźnią Polaków”? Szef IBRiS wskazuje
Polityka
Sondaż: Z którym politykiem Polacy najchętniej spędziliby święta?
Polityka
Karol Nawrocki i Radosław Sikorski – naturalni rywale w walce o prezydenturę
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama