- Mam wrażenie, że część publicystów nie do końca rozróżnia dwie rzeczy - Krajowy Plan Odbudowy i umowa o ratyfikacji (Funduszu Odbudowy). Ta druga jest umową ratyfikującą, tam nie ma żadnego planu, tam nie ma żadnych wydatków. Polską racją stanu jest, żeby nie zablokować Planu Marshalla XXI wieku, bo wówczas prawdopodobnie Unia Europejska zrobi ten Fundusz Odbudowy tylko dla strefy euro - ostrzegła Żukowska.
- My będziemy trwali wówczas w marazmie ciesząc się, że utarliśmy nosa (Jarosławowi) Kaczyńskiemu. Nie będziemy głosowali wraz ze Zbigniewem Ziobro - podkreśliła posłanka Lewicy.
- Europa czeka na pieniądze. Właściciele małych sklepów, ludzie, którzy pracują na śmieciówkach czekają na pieniądze - mówiła Żukowska.
- Musimy przyjąć pieniądze z Unii Europejskiej, ale chcemy mieć wpływ na to, jak będą wydawane - dodała.
Solidarna Polska sprzeciwia się ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy. Oznacza to, że bez głosów opozycji w polskim parlamencie nie będzie większości dla tej ratyfikacji.