"Nieodpowiedzialnym" nazwał Dworczyk sugerowanie przez polityków opozycji, że rząd nie ujawnia całej prawdy ws. wirusa.
- Jeżeli politycy opozycji czy ktokolwiek inny miałby realne przesłanki, żeby tak twierdzić, to powinien powiedzieć, jakie to są przesłanki. Kiedy pani marszałek (Małgorzata) Kidawa-Błońska umieściła na swoim Twitterze tego rodzaju sugestię, w mojej obecności minister zdrowia dzwonił do pani marszałek, dopytywał ją, skąd taka informacja, tłumaczył i opisywał wszystkie działania, które są prowadzone i nie uzyskał informacji, skąd taka informacja miała być powzięta - mówił szef KPRM.
Pytany o sytuację pacjentki z Krotoszyna w Wielkopolsce, która 88 godzin czekała w izolacji na wynik badania mający potwierdzić ewentualne zarażenie się przez nią koronawirusem, Dworczyk odparł, że "zdarzają się, i powiem więcej – będą zdarzać się różnego rodzaju sytuacje, które można określić jako błąd, niedoskonałość".
- Naszym zadaniem, jako rządu, jest eliminować je (błędy) i od razu wprowadzać takie rozwiązania, które pozwolą w przyszłości unikać tego rodzaju sytuacji - dodał.