W rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem, Bronisław Komorowski, prezydent RP, przedstawił obecną sytuację Polski na arenie międzynarodowej. - Cała logika postępowania władz polskich prowadziła do izolacji i odsunięcia Polski na margines w ramach świata zachodniego. Po pierwsze sami się zmarginalizowaliśmy i skonfliktowaliśmy z UE, ale także postąpiliśmy bardzo niemądrze ze Stanami Zjednoczonymi – raz podlizywaliśmy się ponad miarę i dobry gust prezydentowi Trumpowi, a potem nie przewidzieliśmy, że może nastąpić zmiana prezydenta USA, co spowodowało zmianę amerykańskich priorytetów – ocenił były prezydent RP.
Bronisław Komorowski odniósł się także do obecnej polityki rządu w kontekście działań na wschodzie – Z polityki wschodniej też niewiele zostało. Wcześniej Polska miała pozycję na wschodzie, nie tylko wspierała dążenia państw sąsiadujących do niepodległości i ku demokracji, ale także występowała aktywnie w roli ambasadora spraw np. Ukrainy. Polska robiła to bardzo skutecznie m.in. dlatego, że mogliśmy sami wskazać na siebie jako dobry przykład, szybkiego rozwoju gospodarczego i wzorowego przejścia od komunizmu do wolnego rynku, od totalitaryzmu do demokracji – to robiło wrażenie. Byliśmy również wiarygodni ze względu na silną pozycję w UE – stwierdził polityk.
Były prezydent mówił również o tym jaką Polska mogła pełnić rolę w relacjach USA-UE. - Stany Zjednoczone potrzebują dzisiaj wiarygodnego partnera w UE, to zostało zmarnowane przez obecny rząd. Mam nadzieję, że jest to do odbudowy, ale warunkiem tego jest zmiana linii politycznej państwa polskiego, ku demokracji i integracji europejskiej, a nie przeciw nim – skomentował gość Jacka Nizinkiewicza.