Rz: Kazimierz Ujazdowski uznawany był za mniej populistycznego od tzw. zakonu PC. Pan podobnie – uchodzi za bardziej umiarkowanego niż „dwór Tuska”. Umiarkowani przegrywają?
Bogdan Zdrojewski, minister kultury: Nie czuję się przegrany, wręcz odwrotnie. Bycie członkiem rządu to zaszczyt i zawodowy sukces.A to, że w polityce jestem ostatnio dalej, wynika z tego, że w ogóle jestem mniej partyjny, partia to jednak nie mój żywioł. Inaczej niż Kazimierz Ujazdowski, który w życiu politycznym zawsze tkwił niezwykle mocno.
Jarosław Kaczyński uważa, że Ujazdowski będzie tworzyć nową partię konserwatystów. Jeśli tak, wziąłby pan w tym udział?
Nie. Bardzo silnie identyfikuję się z PO. Każda próba wyciągania mnie musi się skończyć porażką. Platforma to moja pierwsza partia i myślę, że ostatnia.
A możliwe jest powstanie nowego ugrupowania konserwatywnego?