Balicki stwierdził, że część postulatów rządu traktuje jako tematy zastępcze dla trudnych decyzji.

Popularność rządu polityk LiD-u przypisuje sprawności medialnej rządzących, którzy jego zdaniem "wykazują się dużą umiejętnością uwodzenia opinii publicznej". Jako przykład podał pomysł wprowadzenia podatku liniowego, który jego zdaniem nie ma szans na wprowadzenie w tej kadencji. Podobnie jak pomysł finansowania partii politycznych z darowizn i odpisów podatkowych.

Zdaniem posła lewicy w większości ministerstw nie ma żadnej wizji zmian i - jak zastrzegł - nie dotyczy to tylko Ministerstwa Zdrowia. Skrytykował też pomysł likwidacji staży podyplomowych lekarzy.

Były minister zdrowia krytycznie ocenił także projekty reformy w tym resorcie. Przypomniał, że mimo wielu zapowiedzi minister Kopacz posłowie nie dostali żadnych projektów. Jego zdaniem, marszałek Sejmu zwleka z wprowadzeniem ich pod obrady ponieważ są niekompletne i nie mają przygotowanych aktów wykonawczych.