„Jeżeli tego rodzaju decyzja zapadnie, czyli będzie to zgłoszenie 115 podpisów, to ja przyjmę to z radością. Nie mam zamiaru wyznaczać obrońcy, nie mam zamiaru stawiać się na posiedzeniach Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, chcę natomiast stanąć przed Trybunałem Stanu i tam móc skorzystać z praw oskarżonego, a oskarżony ma prawo powiedzieć wszystko" – oświadczył.

Z kolei PiS od listopada przygotowuje wniosek o TS dla szefa MSZ Radosława Sikorskiego po jego wystąpieniu w Berlinie. Zarzuca mu, że „drastycznie złamał zapisy konstytucji", bo nie miał politycznych podstaw, by „oferować Niemcom przywództwo w UE, a Polsce pozycję podrzędną". Na razie składać go nie będzie, by nie być posądzonym o odwet.     —k.b., pap