Reklama
Rozwiń

Kaczyński: Zostali zdradzeni o świcie

Wiemy już dziś na pewno, że ofiary katastrofy smoleńskiej zostały zdradzone - mówił przed Pałacem Prezydenckim w drugą rocznicę katastrofy prezes PiS Jarosław Kaczyński

Aktualizacja: 10.04.2012 19:01 Publikacja: 10.04.2012 17:45

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

- Zostali zdradzeni, to wiemy już dzisiaj na pewno, niezależnie od tego, jakie będą ostateczne ustalenia co do przyczyny katastrofy - powiedział Kaczyński. - Zostali zdradzeni o świcie i to było haniebne. Tak jak haniebne było oddanie śledztwa, jak haniebne było przyjmowanie i potwierdzanie rosyjskich kłamstw, jak haniebne było kłamanie samemu - dodał.

Według Kaczyńskiego haniebne było również "obrażanie poległych, obrażanie poległego prezydenta, generała Błasika, majora Protasiuka" czy obrażanie i upokarzanie rodzin ofiar.

- Haniebne jest teraz odmawianie amerykańskiemu specjaliście udziału w sekcjach (zwłok-PAP), które zostały podjęte - powiedział Kaczyński. - Niech nikt już więcej nie mówi, nawet w tzw. mainstreamowych mediach, że to jest niezależne śledztwo. Wszyscy słyszeli, że ta sprawa była omawiana na posiedzeniu rządu - stwierdził prezes PiS.

- Po katastrofie smoleńskiej mamy do czynienia z atakiem na krzyż, na nauczanie historii, na instytucje kultury, na biednych, na emerytów - wyliczał prezes PiS Jarosław Kaczyński w 2. rocznicę katastrofy smoleńskiej i wzywał, aby "zło dobrem zwyciężać".

Kaczyński w przemówieniu przed Pałacem Prezydenckim krytykował "mainstreamowe media", które - jak mówił - "blokują, cenzurują informacje odnoszące się do wyników badań polskich uczonych, ze Stanów Zjednoczonych i Australii" dot. przyczyn katastrofy smoleńskiej. Według niego odmawia się uczczenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "To wszystko hańba!" - ocenił.

Dodał, że "niestety nie jest tak, że całe zło, które zrodziło się z katastrofy odnosiło się tylko do spraw, które są z nią bezpośrednio związane". Wymieniał w tym kontekście: atak na krzyż, atak na wiernych, profanację krzyża, co - jak ocenił - okazało się tylko wstępem do ataku na Kościół, na nauczanie religii w szkołach, a także ataku na telewizję Trwam.

Szef PiS krytykował też politykę zagraniczną obecnej władzy. - Mamy politykę zagraniczną, którą nie nazwę w żadnym wypadku polityką polską. To jest polityka Tuska, Komorowskiego i Sikorskiego - mówił gromko oklaskiwany; następnie zebrani krzyczeli: "zdrajcy! zdrajcy!".

Przypomniał, że w Sejmie działa "samodzielny zespół Antoniego Macierewicza", który - jak mówił - "prowadzi śledztwo i jest coraz bliżej prawdy". Szef PiS dziękował tym, którzy - jego zdaniem - odegrali "szczególną rolę w procesie odrodzenia" po 10 kwietnia 2010 r., czyli dyrektorowi Radia Maryja, o. Tadeuszowi Rydzykowi, jego rozgłośni, TV Trwam, "Naszemu Dziennikowi" oraz "Gazecie Polskiej" i jej naczelnemu Tomaszowi Sakiewiczowi.

Zdaniem Kaczyńskiego, dzięki "strefie wolnego słowa", jak nazwał te media, "już w tej chwili budowana jest IV RP".

TV.RP


Szułdrzyński: Platforma zmarnowała temat smoleński

- Zostali zdradzeni, to wiemy już dzisiaj na pewno, niezależnie od tego, jakie będą ostateczne ustalenia co do przyczyny katastrofy - powiedział Kaczyński. - Zostali zdradzeni o świcie i to było haniebne. Tak jak haniebne było oddanie śledztwa, jak haniebne było przyjmowanie i potwierdzanie rosyjskich kłamstw, jak haniebne było kłamanie samemu - dodał.

Według Kaczyńskiego haniebne było również "obrażanie poległych, obrażanie poległego prezydenta, generała Błasika, majora Protasiuka" czy obrażanie i upokarzanie rodzin ofiar.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Polityka
Po spotkaniu liderów: koalicja jeszcze istnieje. Ale Szymon Hołownia uznany za zdrajcę
Polityka
„Polityczne Michałki”: Czy rząd przełamie kryzys, ws. granicy Tusk nie miał wyjścia, SN za Nawrockim
Polityka
Sondaż CBOS: Andrzej Duda liderem rankingu zaufania do polityków. Karol Nawrocki z największym wzrostem
Polityka
Stan samorządu po roku nowej kadencji. Dr Karol Wałachowski o wyzwaniach polityki regionalnej i miejskiej
Polityka
Hołownia i Czarzasty w rządzie? Kobosko: Sygnał nowego otwarcia