Szlaban na plakaty „S”

Miejska spółka w rządzonej przez PO Warszawie odmówiła powieszenia antyrządowych plakatów związku

Publikacja: 07.05.2012 01:02

Przeciw referendum emerytalnemu zagłosowało w marcu 233 posłów PO i PSL. Od głosu wstrzymał się Ruch

Przeciw referendum emerytalnemu zagłosowało w marcu 233 posłów PO i PSL. Od głosu wstrzymał się Ruch Palikota

Foto: PAP

NSZZ „Solidarność" ma problem z rozwieszeniem w stolicy plakatów z wizerunkiem posłów, którzy głosowali przeciwko referendum emerytalnemu. Warexpo – należący do miasta właściciel słupów ogłoszeniowych w Warszawie – mimo wcześniej podpisanej umowy, zdecydował, że nie powiesi skierowanych przeciwko rządowi plakatów. Oficjalny powód? Spółka ma wątpliwości co do ich treści.

Ponad 400 plakatów z wizerunkiem polityków miało zawisnąć na słupach między 7 a 13 maja. – Jesteśmy przekonani, że decyzja Warexpo ma charakter polityczny – mówi „Rz" Andrzej Kropiwnicki, szef mazowieckiej „S" i warszawski radny. – W stolicy rządzi przecież PO.

Platforma – której koalicyjny rząd forsuje reformę emerytalną – ma w stolicy nie tylko swojego prezydenta Hannę Gronkiewicz-Waltz, ale także większość w Radzie Miasta.

W piśmie wysłanym w piątek do „S" Warexpo przekonuje, że wyklejenie plakatów może spowodować, iż wymienieni na nich politycy pozwą spółkę o naruszenie dóbr osobistych.

Z dołączonej opinii prawnej wynika, że firmie brakuje na plakacie informacji, jakiego referendum on dotyczy oraz stosowanego dotąd hasła: „nie dla wydłużonego wieku emerytalnego". Warexpo ma także wątpliwości co do wykorzystania wizerunku polityków. Bo choć co do zasady wykorzystywanie wizerunku osób publicznych w związku z pełnioną przez nich funkcją nie wymaga specjalnego zezwolenia, to jednak opatrzenie ich komentarzem „Czy im jeszcze ufacie?", czyli sugerowanie, że posłowie nie są godni zaufania, może – zdaniem Warexpo – naruszać ich dobra osobiste. Firmie brakuje nawet na plakacie informacji dotyczących konsekwencji utrzymania dotychczasowego wieku emerytalnego.

– Firma, która rozwiesza plakaty, nie odpowiada za ich treść – mówi Paweł Kowalewski, wiceprezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Reklamy. – Oczywiście nie wolno rozwieszać zawierających nieprzyzwoitych treści czy nawołujących do łamania prawa, ale plakaty antyrządowe raczej do tej grupy nie należą.

Jego zdaniem prywatna firma nie odmówiłaby ich rozwieszenia. – Nikt nie rezygnuje z zarabiania pieniędzy – tłumaczy.

Decyzją spółki oburzeni są warszawscy radni. – To dziwne, bo podobno Warexpo ma problemy finansowe – mówi Andrzej Golimont, radny SLD. – Trudno mi jednak myśleć, że za tą decyzją stoi pani prezydent. Mnie wydaje się raczej, że to jakiś nadgorliwy urzędnik.

Natomiast radni PiS są przekonani, że tu chodzi o politykę. – Dziś nie można krytykować PO, tak jak kiedyś PZPR – mówi Maciej Maciejewski, radny PiS i zapowiada, że klub poprosi Hannę Gronkiewicz-Waltz o wyjaśnienia.

W polityczne motywy Warexpo nie wątpi także Katarzyna Munio, była radna PO, która odeszła z klubu w proteście m.in. przeciwko szastaniu przez Platformę publicznymi pieniędzmi: – Widać, jak się ma pełnię władzy, to można wszystko.

Inaczej patrzy na to radna PO Małgorzata Żuber-Zielicz. – Ja bym się tu nie doszukiwała spiskowej teorii. Jeśli ktoś tą decyzją poczuł się pokrzywdzony, powinien się od niej odwołać – tłumaczy.

Związkowcy, choć ten wariant rozważają, do sądu raczej nie pójdą.

– Na razie dopinamy umowę z inną firmą, która powiesi nasze plakaty. Będą na ulicach najpóźniej we wtorek – mówi Kropiwnicki i zapowiada, że związek nigdy więcej nie będzie współpracował z Warexpo.

Reforma emerytur przed Euro 2012

Przyjęcie przez Sejm ustawy wydłużającej wiek emerytalny do 67. roku życia jest przesądzone.

Dziś po południu odbędzie się drugie posiedzenie nadzwyczajnej komisji, która ma rozpatrzyć poprawki do projektu złożone przez posłów. W komisji większość ma PO, której zależy, aby jego drugie czytanie oraz głosowanie odbyło się już na posiedzeniu Sejmu w dniach 9 – 11 maja. W ostatni piątek w komisji przepadł wniosek opozycji o zorganizowanie w sprawie projektu wysłuchania publicznego. Gdyby do niego doszło, głosowanie nad reformą odbyłoby się najwcześniej za miesiąc. Rząd jednak chce zakończyć sprawę jeszcze przed Euro 2012.

—jcs

Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię