W Polsce jest kilka ośrodków oferujących leczenie z homoseksualizmu. Działają m.in. w Lublinie i Radomiu. W marcu o wsparcie dla działalności ośrodka w Radomiu zaapelowała w interpelacji do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza Krystyna Pawłowicz z PiS. Napisała, że wiele osób z „problemem homoseksualności" pragnie powrotu do „normalnego życia".
O interpelacji zrobiło się głośno, bo podczas debaty na temat ustaw o związkach partnerskich posłanka zasłynęła mocnymi cytatami. Weszła wtedy w dyskusję z otwarcie mówiącym o swoim homoseksualizmie Robertem Biedroniem z Ruchu Palikota.
Jak ustaliła „Rz", Biedroń w kilka dni po interpelacji Pawłowicz wysłał własne pismo do ministra zdrowia. – To moja reakcja na interpelację Krystyny Pawłowicz – mówi „Rz" poseł. – Terapia reparatywna jest szkodliwa. Są na to badania i wielokrotnie wypowiadały się o tym autorytety w dziedzinie seksuologii – dodaje.
Biedroń przypomniał też, że o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu polskich ośrodków leczenia homoseksualistów informowała ostatnio m.in. TVP. „Funkcjonowanie takich ośrodków stoi w sprzeczości z polskim prawem" – napisał.
Posłanka Pawłowicz na interpelację Biedronia reaguje ostro. – Co do leczenia homoseksualistów środowisko naukowe jest podzielone – uważa. – Biedroń brutalnie wkracza w obszar wolności ludzi, którym jest źle i którym państwo powinno pomóc – alarmuje. W rozmowie z „Rz" nazywa też posła Ruchu Palikota „prymusem komunistycznym" i „homocelebrytą".