Do zdarzenia doszło około godziny 11:15 w al. Ujazdowskich od strony Ogrodu Botanicznego.
Rzecznik komendanta stołecznego policji asp. Mariusz Mrozek poinformował, że mężczyzna został przewieziony do szpitala na ulicy Szaserów i jest pod opieką lekarzy. Na pewno uległ poważnemu poparzeniu głowy.
Rzecznik placówki ppłk dr Grzegorz Kade w przesłanym komunikacie poinformował, że początkowo mężczyzna był przyjęty na szpitalny oddział ratunkowy, a następnie ze względu na charakter obrażeń przeniesiono go na oddział kliniczny chirurgii plastycznej, rekonstrukcyjnej i leczenia oparzeń. Został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Szpital za pośrednictwem policji próbował skontaktować się z rodziną mężczyzny, jednak bezskutecznie.
Pragnące zachować anonimowość źródło w stołecznej policji poinformowało, że mężczyzna pochodzi z województwa świętokrzyskiego i nie był wcześniej znany policji. Według źródła pacjent ma poparzone ponad 60 proc. powierzchni ciała, w tym poparzenia trzeciego stopnia.
Mężczyzna podpalił się prawdopodobnie łatwopalną cieczą siedząc na ławce na przeciwko kancelarii premiera. Nie ma na razie informacji o motywach, którymi się kierował.