Dariusz Dziadzio dołączył do Bartłomieja Bodio, Artura Bramory i Haliny Szymiec-Raczyńskiej. Dziś rano złożyli oni dokumenty potrzebne do powołania w Sejmie koła poselskiego - Inicjatywa Dialogu.
Deklarują, że połączyły ich poglądy na kwestie gospodarcze, a ich priorytetem jest wolny rynek i tworzenie nowych miejsc pracy. - Odeszliśmy z Ruchu Palikota, bo partia nie realizowała postulatów, które przed wyborami były stawiane przez Janusza stawiane na piedestale - przekonuje rp.pl Bodio.
W mediach od jakiegoś czasu pojawiają się spekulacje, że odejścia z Ruchu Palikota inspiruje PO, która chce mieć zaplecze pozwalające wzmocnić niewielką sejmową większość koalicji. W zamian ma oferować m.in. atrakcyjne posady dla rodzin polityków w państwowych spółkach. Bodio tłumaczy, że to plotki, a miejsce zatrudnienia rodzin można sprawdzić. Przyznaje, że toczą się rozmowy na temat bliższej współpracy z różnymi ugrupowaniami.
- Padają różne propozycje, między innymi dotyczące miejsc na listach, ale nie jest to dla nas najważniejsze. Prowadzimy rozmowy z PO, PiS, SLD, PSL i Przemysławem Wiplerem, który tworzy Republikanów - wyjawia.
Były poseł PiS w rozmowie z rp.pl potwierdza fakt odbycia takiego spotkania, jednak jego zdaniem miało ono bardziej kurtuazyjny charakter. - Oni raz mnie zaprosili na spotkanie, dwa dni przed kongresem Republikanów. Spotkaliśmy się w pokoju posła Bramory, jednak nie było żadnych propozycji - mówi i dodaje, że jego zdaniem czas na tworzenie nowych inicjatyw sejmowych będzie po wakacjach.