Spotkania z przedstawicielami amerykańskich think-tanków związanych z Partią Demokratyczną i doradcami prezydenta Baracka Obamy od marketingu politycznego to program wizyty w USA, którą zakończył właśnie sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski. – Chcemy korzystać z doświadczeń najlepszych fachowców – przekonuje.
Podobną argumentację można usłyszeć z ust przedstawicieli Europy Plus tworzonej przez Janusza Palikota i Aleksandra Kwaśniewskiego. Ona również intensyfikuje międzynarodowe kontakty. Między partiami lewicowymi nawiązała się wręcz rywalizacja o to, kto zyska więcej sojuszników.
Gawkowski namawiał przedstawicieli amerykańskich think-tanków m.in. do współpracy z Centrum im. Ignacego Daszyńskiego związanym z SLD. Jednak najważniejszą rolę odegrało spotkanie ze specjalistą od marketingu politycznego Mitchem Stewartem. W ostatnich amerykańskich wyborach prezydenckich odpowiadała za kampanię Obamy m.in. w kluczowych stanach, tzw. wahających się.
– Rozmawialiśmy o nowoczesnych formach prowadzenia kampanii, w tym o aktywizowaniu wolontariuszy – relacjonuje Gawkowski. Zapowiada, że specjalistów z USA będzie chciał zaprosić na konferencję sekretarzy generalnych europejskich partii socjalistycznych, którą organizuje w listopadzie w Warszawie.
To jednak tylko jeden z elementów dynamizującej się polityki międzynarodowej partii Leszka Millera. Za czasów rządów byłego hiszpańskiego premiera José Zapatero SLD zaczęło zacieśniać współpracę z tamtejsza partią socjaldemokratyczną PSOE. Kooperuje z socjalistami francuskimi i niemieckimi, a pod koniec ubiegłego roku w Londynie zaczęło działać koło SLD współpracujące z brytyjską Partią Pracy.