Pikieta poprzedza dzisiejsze posiedzenie Komisji Trójstronnej, na której na której mają być omawiane zgłaszane podczas wrześniowej manifestacji. Związki nie wezmą udziału w tym posiedzeniu i twardo stoją na stanowisku, że jeśli mają wrócić do stołu rozmów, to tylko wtedy, gdy KT zostanie zreformowana. Przedstawiciele pracodawców domagają się, żeby decyzje ustalone na posiedzeniu Komisji miały charakter wiążący. A ponieważ dziś jest inaczej, to w czerwcu tego roku związkowcy demonstracyjnie wyszli z posiedzenia Komisji i dotąd do niej nie wrócili.
Równocześnie z pikietą pod kancelarią premiera odbyła się konferencja prasowa trzech związkowych liderów – Piotra Dudy, Jana Guza i Tadeusza Chwałki. Zapowiedzieli oni, że jeśli rząd nie wysłucha ich postulatów, to uruchomią plan „B." Związkowcy nie określili, na czym on miałby polegać, ale można przypuszczać, że będzie zapowiadany już od wiosny strajk generalny.