Równość pensji według SLD

Lewica proponuje ustanowienie na wzór Belgii dnia równej płacy kobiet i mężczyzn – dowiedziała się „Rz".

Publikacja: 24.01.2014 04:00

Szef SLD Leszek Miller

Szef SLD Leszek Miller

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Z taką inicjatywą mają wystąpić uczestnicy sobotniej konferencji poświęconej gender, a zorganizowanej właśnie przez SLD.

W Polsce świąt ustanowionych uchwałą jest 15. W ten sposób zostały uhonorowane np. takie tragiczne wydarzenia jak zbrodnia katyńska czy wprowadzenie stanu wojennego – Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej obchodzimy 13 kwietnia, a 13 grudnia – dzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego.

Ale jest też Dzień bez Alkoholu obchodzony 1 czerwca, Dzień Zwierząt 4 października czy Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej 23 marca.

I właśnie do tej listy SLD chciałby dołożyć dzień równej płacy.

– Chcemy w tej sprawie przeprowadzić wielką kampanię, bo przecież różnice w wynagrodzeniu kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach są faktem – mówi Tomasz Kalita, szef lewicowego think-tanku Centrum im. Daszyńskiego.

Sojusz ma nadzieję, że ustanowienie takiego dnia będzie okazją do mówienia o dysproporcjach w wynagrodzeniach czy do prezentowania ewentualnych zmian w tym zakresie.

Choć pod względem różnic w płacach Polska nie wypada wcale źle. Według najnowszego sprawozdania Komisji Europejskiej kobiety w krajach unii zatrudnione na tych samych stanowiskach co mężczyźni zarabiają średnio o 16 proc. mniej, ale w Polsce ta dysproporcja wynosi tylko 6,9 proc.

Jeszcze w 2007 roku, kiedy był prezentowany poprzedni raport w tej sprawie, owe rozpiętości były dużo wyższe, w Polsce wynosiły np. 15 proc. Ale – jak się okazało – w czasach kryzysu, kiedy płace zaczęły spadać, mężczyźni stracili więcej niż kobiety, więc automatycznie płace obu płci znacznie zbliżyły się do siebie.

Paulina Piechna-Więckiewicz z SLD uważa jednak, że i tak warto zabiegać o dzień równej płacy kobiet i mężczyzn.

– Za tę samą pracę powinna obowiązywać ta sama płaca, a jeżeli nie będzie się o tym mówić, pokazywać różnic, to nigdy nie osiągniemy ideału – mówi.

Ale Elżbieta Radziszewska z PO, była pełnomocnik rządu ds. przeciwdziałania dyskryminacji, dziwi się, że Sojusz wpadł na taki pomysł.

– Odnoszę wrażenie, że SLD zaczął się ścigać z Ruchem Palikota na lewicowe postulaty – mówi. – Przecież w Europie mamy już dzień równej płacy. On zwykle przypada na luty lub początek marca, bo średnio dwa miesiące dłużej musi pracować kobieta w Europie, żeby zarobić tyle, ile mężczyzna przez rok.

Radziszewska dodaje, że nagłaśnianie tego problemu jest jak najbardziej słuszne, bo nie ma żadnego powodu, żeby kobiety zarabiały mniej niż mężczyźni na porównywalnych stanowiskach.

Pomysły na wyrównanie dysproporcji w płacach kobiet i mężczyzn są różne.

W Belgii co dwa lata przedstawiany jest krajowy raport pokazujący strukturę płac. We Francji takie sprawozdania prezentowane są co roku we Francji.

W Polsce OPZZ w ubiegłym roku rzucił pomysł, by ujawnić wszystkie płace. Co prawda był to element wojny z rządem, który zapowiedział ujawnienie płac związkowców, ale przy okazji działacze OPZZ podkreślali, że taka jawność służyłaby wyrównywaniu różnic płacowych między płciami.

Innym pomysłem SLD jest powrót 49 województw

Polityka
PSL ma plan: zaszachować Nawrockiego. Co na to koalicjanci?
Polityka
Rząd Donalda Tuska da drugie życie instytutowi powołanemu przez PiS
Polityka
Szef MSZ o sytuacji Polaków w Izraelu: Błagamy, a i tak jadą
Polityka
Kosztowne błędy członków komisji wyborczych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Polityka
Kierownictwo Kancelarii Prezydenta zostanie odwołane. „Zgodnie z tradycją”