Wojciechowski: Dobrze, że sejm przyjął wspólną uchwałę ws. Ukrainy

Musimy uświadomić Europie, że wydarzenia na Ukrainie nie są odległe. Zmiana granic i oddzielenie Krymu od Ukrainy to bardzo niebezpieczny precedens. Musimy trzymać rękę na pulsie - powiedział europoseł PiS Janusz Wojciechowski w programie "Wydarzenia Opinie Komentarze" w Polsat News.

Publikacja: 06.03.2014 10:00

Janusz Wojciechowski

Janusz Wojciechowski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Europoseł zapytany o spodziewaną frekwencję Polaków w wyborach do Europarlamentu powiedział: "Gdyby frekwencja wyborów przekroczyła trzydzieści procent, wszyscy byśmy się cieszyli. Przyczyną niskiej frekwencji wyborczej w ostatnich latach jest to, że do Polaków nie dotarło jeszcze, że w Europie decydują się ważne sprawy. O Unii się mówi głównie w kontekście wielkich pieniądzach, nikt nie mówi o przepisach unijnych, które nas dotyczą. Przyszłość polskiej wsi w dużej mierze zależy od przepisów unijnych."

Janusz Wojciechowski twierdzi, że brak zainteresowania wyborami do Europarlamentu nie jest winą społeczeństwa, ale polityków. "Polska polityka nie jest kreatywna, wykonujemy tylko polecenia polityki Unii Europejskiej" dodał.

Jak zauważył europoseł PiS, to jak są bronione interesy polskie w UE zależy w dużej mierze od tego, jak się zachowuje polski rząd. "Obecność w kraju i w Brukseli jest wyrazem aktywności europosłów. Posłowie muszą pewne idee stworzyć w kraju i pokazać Unii Europejskiej"- powiedział Wojciechowski.

W rozmowie z Markiem Piotrem Wójcickim Janusz Wojciechowski przyznał, że potrzeba jest więcej Polski w Europie, polskich myśli i idei. "My nie jesteśmy traktowani równo w Unii Europejskiej. To nie jest tak, że Unia nieustanie robi nam łaskę. Jest wiele do zrobienia, a my musimy zapewnić sobie równe i godne traktowanie." - dodał.

Komentując przyjętą uchwałę ws. Ukrainy, Wojciechowski powiedział Dobrze, że taka uchwała została podjęta. Może powinna być ostrzejsza. Jednomyślna uchwała polskiego sejmu bez sporów politycznych to duże osiągnięcie w tej sprawie."

 

Zaszantażowano Rosję: Zgoda na misję albo sankcje

Europoseł zapytany o spodziewaną frekwencję Polaków w wyborach do Europarlamentu powiedział: "Gdyby frekwencja wyborów przekroczyła trzydzieści procent, wszyscy byśmy się cieszyli. Przyczyną niskiej frekwencji wyborczej w ostatnich latach jest to, że do Polaków nie dotarło jeszcze, że w Europie decydują się ważne sprawy. O Unii się mówi głównie w kontekście wielkich pieniądzach, nikt nie mówi o przepisach unijnych, które nas dotyczą. Przyszłość polskiej wsi w dużej mierze zależy od przepisów unijnych."

Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia