Dziś zbierze się Naczelny Komitet Wykonawczy PSL, który oceni sytuację wywołaną tzw. kryzysem świńskim i zarekomenduje kandydata na nowego ministra rolnictwa.
Stanisław Kalemba podał się wczoraj do dymisji, o czym poinformował przed południem dziennikarzy. W PSL nikt nie ma wątpliwości, że rezygnacja zostanie przyjęta przez Donalda Tuska. Wszyscy też oczekują szybkiej nominacji następcy. Możliwe więc, że prezes PSL Janusz Piechociński spotka się z premierem niezwłocznie po posiedzeniu NKW.
Ministra rolnictwa obalił wirus afrykańskiego pomoru świń, który został przywleczony z Białorusi przez dwa dziki i doprowadził do dużego spadku cen trzody chlewnej.
Kalemba został w środę wieczorem wezwany na spotkanie z wicepremierem Januszem Piechocińskim, prezesem PSL, od którego usłyszał, że sobie nie radzi z tą sprawą i w ogóle do niczego się nie nadaje. Podobne zarzuty mieli usłyszeć: wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk i główny lekarz weterynarii. Po tym spotkaniu Kalemba – według naszych informacji – miał pojechać na rozmowę z byłym prezesem Stronnictwa Waldemarem Pawlakiem, a następnego dnia na konferencji prasowej oznajmił, że składa dymisję, gdyż rząd nie zrealizował działań osłonowych dla rolników, które zostały przyjęte przez Radę Ministrów pod koniec lutego. Sugerował, że winny temu stanowi rzeczy jest ?m.in. minister gospodarki, a więc właśnie Piechociński, bo to podlegająca mu Agencja Rezerw Materiałowych miała zająć się skupem wieprzowiny z terenów zagrożonych wirusem.
Co na to Piechociński? – Minister Kalemba nie poradził sobie z kryzysem wywołanym wirusem – powiedział w Sejmie dziennikarzom. – Żałuję, że te dwa dziki plus nieudolność urzędników wpędziły rolników w kłopoty.