Reklama

SLD: Za dużo ludowców w TVP

Sojusz wysłał do prezesa telewizji publicznej skargę na dyskryminację w kanale regionalnym.

Publikacja: 16.04.2014 04:52

SLD: Za dużo ludowców w TVP

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Sojusz uważa, że w paśmie wspólnym TVP Regionalnej, w audycjach publicystycznych i informacyjnych nadreprezentowane jest PSL, a inne partie traktowane są po macoszemu.

Sojusz przez dwa miesiące – w lutym i marcu – sprawdzał, jak często w tym kanale jest mowa o poszczególnych partiach. – Z naszego monitoringu wynika, że w tych miesiącach czas informacji i publicystki poświęconej PSL wyniósł około trzech godzin, podczas gdy SLD miał tylko 10 minut na tej antenie, a PiS i PO po 15 – mówi w rozmowie z „Rz" Tomasz Kalita, dyrektor centrum medialnego SLD. – I chodzi tylko o pasmo wspólne. Będziemy się jeszcze przyglądać, jak sprawa wygląda w regionach, bo nie możemy się zgodzić, żeby kanał publicznej telewizji był folwarkiem jednej partii politycznej.

Dlatego SLD domaga się od Juliusza Brauna wyjaśnienia sprawy i interwencji.

„Naszym zdaniem niedopuszczalne jest zjawisko, w którym czas poświęcony dla polityków każdego z ugrupowań politycznych zasiadających w polskim Sejmie jest rozdzielany pomiędzy nimi nierównomiernie i niesprawiedliwie" – czytamy w piśmie do prezesa TVP, skierowanym także do wiadomości Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.  „Zachowanie takiej równowagi jest niezwykle istotne szczególnie w okresie kampanii wyborczej".

Sojusz w piśmie dodaje, że przytoczone przez niego dane „pod dużym znakiem zapytania stawiają prawidłowość realizacji misji przez telewizję publiczną, a przede wszystkim zachowanie równowagi politycznej na antenie TVP Regionalnej". „Daje to podstawę do sformułowania poważnego zarzutu forsowania na antenie jednej opcji politycznej" – czytamy.

Reklama
Reklama

Programy informacyjne w paśmie wspólnym TVP Regionalnej ogląda ponad 300 tys. widzów, a średnia oglądalność wynosi tu 65 tys. widzów, co daje prawie 1 proc. udziału w rynku telewizyjnym. Jest więc się o co bić.

Jacek Rakowiecki, rzecznik TVP, podchodzi jednak do skargi SLD ze spokojem. – Partie zawsze skarżą się na dyskryminację w dostępie do anteny – mówi „Rz". – Gdyby dać im po jednym kanale na własność, i to z gwarancją takiej samej oglądalności, to może wtedy byłyby zadowolone.

Rakowiecki zaznacza, że nie zna sprawy nadreprezentacji PSL na antenie TVP Regionalnej, ale często bywa tak, że obecność danej partii na antenie często związana jest z jej dużą aktywnością polityczną. – Nie da się zachować w telewizji matematycznej równości, bo to by zabiło programy informacyjne – podkreśla rzecznik TVP.

Jednak według Kality nieustanna obecność PSL w TVP Regionalnej nie wynikała z niezwykłej aktywności tej partii. – W innych kanałach telewizji publicznej nie była ona tak eksponowana, bo też prawdę mówiąc niewiele w lutym i marcu robiła – zaznacza Kalita.

Nie jest to pierwsza skarga SLD na telewizję. Partia Leszka Millera wystosowała protest w sprawie lutowego sondażu dla Wiadomości TVP, w którym 11-procentowe poparcie uzyskała koalicja Europa Plus-Twój Ruch, wyprzedzając SLD. Sojusz uważał, że stało się tak, ponieważ przy tej koalicji wymieniono czterech liderów, a przy innej – żadnego.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Polityka
Sondaż: Sikorski premierem zamiast Tuska? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama