"Po latach politycznego zgiełku, gonitwy i walki potrzebuję nabrania dystansu" - poinformował wiceprezes Solidarnej Polski. "Nie widzę obecnie po tej stronie sceny politycznej, z którą się identyfikuję gotowości do wyciągnięcia wniosków z kolejnych przegranych i podjęcia wyzwania wyborczej konsolidacji, która mogłaby przynieść upragnione zwycięstwo. Wierzę jednak, że prawica potrzebuje czasu, i że rozsądek oraz dobra wola zwyciężą, co pozwoli wygrać wybory w 2015 roku" - tłumaczył Kurski.

"Biorę urlop od polityki również ze względu na moich bliskich, których dobro wymaga ode mnie poświęcenia teraz uwagi wyłącznie im. Dziękuję wszystkim, którzy przez wiele lat publicznej działalności wspierali mnie oraz dzielili ze mną sukcesy i porażki. Przepraszam tych, których oczekiwań nie spełniłem i tych, których zawiodłem. Dziękuję wyborcom i współpracownikom" -  kończy poseł.