Reklama

Wybory uzupełniające pierwszym testem prawicy

W wyborach uzupełniających najważniejsza będzie bitwa o Rybnik.

Publikacja: 23.07.2014 02:00

Wkrótce upływa termin rejestracji kandydatów przed zaplanowanymi na 7 września wyborami uzupełniającymi w trzech okręgach senackich. Jednak kampania wyborcza  już się rozpoczęła.

Do urn pójdą mieszkańcy Rybnika i dwóch powiatów na Śląsku, pięciu powiatów w Świętokrzyskiem i trzech na Mazowszu. W tych miejscach senatorami byli członkowie PiS. Bolesław Piecha i Beata Gosiewska zostali jednak europosłami, a mandat Henryka Górskiego wygasł po jego śmierci.

Największą bitwą będzie ta o Rybnik. Zresztą już druga w tej kadencji, bo w zeszłym roku PiS – po śmierci senatora Antoniego Motyczki – odbiło ten okręg PO. Zwycięstwo Bolesława Piechy pozwoliło PiS przekonywać, że nastroje w kraju zmieniają się na antyrządowe.

Teraz partia będzie chciała tę tezę odświeżyć. Dlatego jedynie tam kandydatkę zaprezentował sam prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Zwycięstwo [na Śląsku] jest tylko etapem, pierwszym krokiem do tego, by zmieniać nasz kraj – mówił w poniedziałek, wracając do retoryki, którą jego partia stosowała w kampanii Piechy.

Sama kandydatka Izabela Kloc przekonywała, że region „pogrąża się w głębokim kryzysie". – Od przemian lat 90. opuściło je prawie pół miliona osób – zaznaczyła. Jednak PO nie zamierza wdawać się w merytoryczną kampanię. – Z naszych badań wynika, że ludzie są rozczarowani koniecznością kolejnych wyborów, za co odpowiada PiS – mówi osoba zaangażowana w kampanię tej partii.

Reklama
Reklama

W tym Platforma upatruje swej szansy. – PiS potraktowało wyborców niepoważnie – mówił poseł Marek Krząkała, który obiecał, że jeśli odzyska mandat dla PO, przeniesie się do Senatu na dłużej, a nie tak jak Piecha – tylko na kilka miesięcy

W PO z radością powitano włączenie się w kampanię samego Kaczyńskiego. – To nada rangi zwycięstwu, jeśli nam się powiedzie – ocenia polityk partii rządzącej. Niewykluczone, że jeśli się okaże, iż Krząkała ma szansę na wygraną, to w okręgu pojawi się premier.

Kaczyński miał w większym gronie powiedzieć, że te wybory będą testem dla sojuszu prawicy. Oznaczałoby to, iż w kampanię mogą się włączyć Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin. W ich partiach nic o tym nie wiedzą, ale pewne jest, że nikogo przeciw PiS nie poprą.

A na to liczył Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego, który ubiega się o mandat z Mazowsza. – Poparcie Ziobry byłoby dodatkiem, ale pracę musimy wykonać sami – ocenia Bosak.

W tym okręgu faworytką jest radna sejmiku Maria Koc. W podobnej sytuacji w Świętokrzyskiem jest poseł Jarosław Rusiecki.

Tym razem nie będzie starcia na lewicy. Rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek przekonuje, że jego partia nie startuje, bo chce likwidacji Senatu. W SLD panuje zaś przekonanie, że trzeba przypomnieć szyld wyborcom. W Rybniku poseł Piotr Chmielowski mówi, że chce poprawić wyniki. Z Mazowsza wystartuje Zbigniew Stąsiek, a w Świętokrzyskiem  Kazimierz Jesionek.

Reklama
Reklama

Na Mazowszu PO ma reprezentować burmistrz Mrozów Dariusz Jaszczuk. – Jego nazwiska jeszcze nie ogłoszono, bo liczyliśmy na wspólny start z PSL – mówi nam jeden z posłów PO. Koalicjant jest jednak temu niechętny. Wystawi Bartłomieja Bodio, który do PSL przeszedł z partii Janusza Palikota. – Każdy musi się sam policzyć – przekonuje szef Klubu PSL Jan Bury.

 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama