Wkrótce upływa termin rejestracji kandydatów przed zaplanowanymi na 7 września wyborami uzupełniającymi w trzech okręgach senackich. Jednak kampania wyborcza już się rozpoczęła.
Do urn pójdą mieszkańcy Rybnika i dwóch powiatów na Śląsku, pięciu powiatów w Świętokrzyskiem i trzech na Mazowszu. W tych miejscach senatorami byli członkowie PiS. Bolesław Piecha i Beata Gosiewska zostali jednak europosłami, a mandat Henryka Górskiego wygasł po jego śmierci.
Największą bitwą będzie ta o Rybnik. Zresztą już druga w tej kadencji, bo w zeszłym roku PiS – po śmierci senatora Antoniego Motyczki – odbiło ten okręg PO. Zwycięstwo Bolesława Piechy pozwoliło PiS przekonywać, że nastroje w kraju zmieniają się na antyrządowe.
Teraz partia będzie chciała tę tezę odświeżyć. Dlatego jedynie tam kandydatkę zaprezentował sam prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Zwycięstwo [na Śląsku] jest tylko etapem, pierwszym krokiem do tego, by zmieniać nasz kraj – mówił w poniedziałek, wracając do retoryki, którą jego partia stosowała w kampanii Piechy.
Sama kandydatka Izabela Kloc przekonywała, że region „pogrąża się w głębokim kryzysie". – Od przemian lat 90. opuściło je prawie pół miliona osób – zaznaczyła. Jednak PO nie zamierza wdawać się w merytoryczną kampanię. – Z naszych badań wynika, że ludzie są rozczarowani koniecznością kolejnych wyborów, za co odpowiada PiS – mówi osoba zaangażowana w kampanię tej partii.