Początkiem ofensywy są publikacje w mediach kojarzonych z prawicą, m.in. wywiad, którego były rzecznik PiS Adam Hofman udzielił tygodnikowi „W Sieci".
– Zrobimy wszystko, by przedstawić opinii publicznej prawdziwy stan rzeczy, zupełnie inny, niż przedstawia to część mediów. Mówię: my, bo poddani linczowi wraz ze mną koledzy są w takiej samej sytuacji – przekonuje Hofman.
Owi koledzy to Mariusz Kamiński i Adam Rogacki, usunięci z partii wraz z jej rzecznikiem tuż przed pierwszą turą wyborów samorządowych.
Według naszych informacji w kolejnych etapach ofensywy medialnej byłych polityków partii Jarosława Kaczyńskiego planowane są działania wszystkich oskarżanych o nadużycia posłów, m.in. wspólna konferencja prasowa (nie jest na razie jasne, czy dołączy do nich Zbigniew Girzyński, który kilka dni temu zrezygnował z członkostwa w partii i Klubie PiS, gdy sejmowi urzędnicy doszukali się nieprawidłowości w rozliczeniu jego służbowego wyjazdu do Paryża). Już widać linię obrony, jaką przyjmą. „Jesteśmy po konsultacjach prawnych i mamy solidne ekspertyzy (...). Z tej perspektywy ohydę całej akcji przeciw nam widać bardzo wyraźnie" – mówi w wywiadzie Adam Hofman.
Na czym ma polegać „istota manipulacji", o jakiej wspomina? Otóż poseł może otrzymać od Sejmu na zagraniczny wyjazd albo bilet, albo zwrot jego równowartości. Hofman wskazuje, że nie ma innej opcji, co oznacza, że wybór przez posła ryczałtu gotówkowego nie oznacza, że pojedzie on samochodem (bohaterowie afery polecieli do Madrytu z żonami tanimi liniami lotniczymi).