Prof. Bartoszewski jeszcze wczoraj był obecny w Sejmie podczas wystąpienia Grzegorza Schetyny dotyczącego polityki zagranicznej. Dziś po południu profesor trafił do szpitala, przywiozła go tam karetka. Według nieoficjalnych informacji, był w stanie ciężkim - nie oddychał samodzielnie, został zaintubowany.
Informację podała wcześniej rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska. Rzecznik szpitala Jarosław Buczek nie udzielał żadnych informacji. Dodał, że są one udzielane tylko bliskim chorego lub osobom upoważnionym.
Zewsząd płyną słowa pożegnania pod adresem prof. Bartoszewskiego.