Mariusz Błaszczak: Powołani do Rady mogliby być dziadkami protestujących

- To jest ośmieszające, choćby ze względu na wiek ludzi, którzy do niej weszli i wiek protestujących. Trudno brać ich za ludzi, którzy reprezentują protestujących - mówi Radzie Konsultacyjnej przy Ogólnopolskim Strajku Kobiet minister Mariusz Błaszczak.

Aktualizacja: 03.11.2020 11:43 Publikacja: 03.11.2020 07:42

Mariusz Błaszczak: Powołani do Rady mogliby być dziadkami protestujących

Foto: AFP

Mariusz Błaszczak powiedział w rozmowie z Polskim Radiem, że nie był omawiany wprowadzenia w Polsce stanu wyjątkowego. Szef MON dodał, że rząd reaguje na sytuację, w jakiej znalazł się nasz kraj.

- Ta reakcja sprowadza się do stworzenia większej liczby miejsc szpitalnych, zapewnienia opieki osobom zarażonym, są też podejmowane stanowcze działania związane z zamknięciem cmentarzy, które mają zahamować roznoszenie się epidemii - wyjaśnił.

Błaszczak mówił również o zaproszeniu opozycji przez premiera Mateusza Morawieckiego. Bojkot spotkania ma "świadczyć o tym, że opozycja igra ze zdrowiem i życiem Polaków".

- Jest tak zacietrzewiona w walce, jest tak totalna, że na to nie zważa, tylko jeszcze niejako podsyca agresję i wulgarność z jaką mamy do czynienia - mówił o opozycji minister.

Skomentował także powołaniu Rady Konsultacyjnego przy Ogólnopolskim Strajku Kobiet. Ma ona wspierać protest w jego dalszych działaniach.

- Powstało coś takiego, to jest ośmieszające, choćby ze względu na wiek ludzi, którzy do niej weszli i wiek protestujących. Trudno brać ich za ludzi, którzy reprezentują protestujących - ocenił.

- Tezy, które są stawiane podczas konferencji prasowych przez te panie, mają charakter lewacki, marksistowski, to powtórka z komuny. To wszystko podawane w sosie totalnej opozycji, świadczy o niedojrzałości, pod szyldem KO i Lewicy - dodał.

Mariusz Błaszczak powiedział w rozmowie z Polskim Radiem, że nie był omawiany wprowadzenia w Polsce stanu wyjątkowego. Szef MON dodał, że rząd reaguje na sytuację, w jakiej znalazł się nasz kraj.

- Ta reakcja sprowadza się do stworzenia większej liczby miejsc szpitalnych, zapewnienia opieki osobom zarażonym, są też podejmowane stanowcze działania związane z zamknięciem cmentarzy, które mają zahamować roznoszenie się epidemii - wyjaśnił.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Pytania po przemówieniu Marcina Kierwińskiego. Minister odpowiada na zarzuty
Polityka
Dla Konfederacji eurokampania to sprawdzian. Pozornie prostszy niż samorząd
Polityka
Sondaż: Jak Polacy ocenieją start ministrów i wiceministrów w wyborach do PE?
Polityka
Krzysztof Gawkowski o CPK. „Ta inwestycja może być kontynuowana”
Polityka
Prezydent Duda: Odrodził się potwór, który nas pożerał
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił