Niesiołowski zaatakował Piechocińskiego w rozmowie z Superstacją. - Jest po prostu niepoważnym człowiekiem, podłym i głupim - powiedział poseł PO.
Niesiołowski dodał, że wicepremier nie nadaje się na stanowisko, które obecnie zajmuje. - Jeżeli on się ośmielił na wystąpieniu na kongresie porównać mnie do Macierewicza, to ja panu Piechocińskiemu przypominam, że nie oskarżyłem nikogo, że jest agentem, że ja nie mówiłem, że Rosja nam wypowiedziała wojnę, że ja nie zdemolowałem polskiego wywiadu, nie płaci ministerstwo milionów za przeproszenie za moje słowa. On bezczelnie ośmielił się ... Piechociński, minister w naszym rządzie porównać mnie do Macierewicza. Za to moim zdaniem nie zasługuje na szacunek - komentował dalej.
Niesiołowski uważa, że słowa, które powiedział Piechociński, eliminują go z życia politycznego.
Na krytyczne słowa odpowiedział sam zaatakowany. - Jak porównałem Stefana Niesiołowskiego do kandydata na ministra obrony, to gdzie to jest złe uczucie? Nie. Stefan Niesiołowski tak jak Antoni Macierewicz jest krwistym politykiem o dużym temperamencie i dużej rozpiętości języka - powiedział Piechociński.
Kłótnie między politykami skomentował poseł PiS Marek Suski. - To jeżeli w koalicji już są takie stosunki, że tam jest wojna na noże i krew się leje wiadrami, to zdaje się, że trzeba skończyć tę kompromitację dla Polski - powiedział.