Komorowski wypożyczył wszystkie te przedmioty na podstawie zarządzenia z 1996 roku "w sprawie warunków techniczno-organizacyjnych oraz trybu przekazywania środków na utworzenie i funkcjonowanie biur byłych Prezydentów". Sadurska oceniła jednak, iż "chyba śmieszne" jest, że były prezydent wypożyczył m.in. żyrandol. - Myślę, że inni byli prezydenci aż tyle nie wypożyczali sprzętu z kancelarii - dodała.
Sadurska podkreśliła przy tym, że należy sprawdzić czy sprzęt przekazany przez Kancelarię Prezydenta, rzeczywiście został użyczony Komorowskiemu. Chodzi o to, kiedy zawarto umowę na użyczenie przedmiotów przez Kancelarię Prezydenta i kto był stroną tej umowy. Jednoznacznie wskazała też szefa Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego - Jacka Michałowskiego - jako osobę, która zadecydowała o wypożyczeniu wszystkich tych przedmiotów, które miały trafić do byłego prezydenta.