Reklama

Dziesiątki tysięcy za wyjazd rządu

Wyjazdowe posiedzenia rządu będą kosztować samą tylko Kancelarię Premiera łącznie 150–200 tys. zł – wynika z ustaleń „Rzeczpospolitej".

Aktualizacja: 12.10.2015 11:01 Publikacja: 11.10.2015 21:03

Ewa Kopacz

Ewa Kopacz

Foto: Fotorzepa, Bosiacki Roman

Posiedzenia rządu poza Warszawą, w stolicach poszczególnych regionów, stały się wizytówką premierostwa Ewy Kopacz. Podczas wyjazdów pani premier i jej ministrowie podkreślają swoje zasługi dla poszczególnych województw i składają obietnice kolejnych.

Dlatego też opozycja uważa wyjazdowe posiedzenia za oręż w kampanii wyborczej Platformy i domaga się informacji o kosztach takich podróży. Do tej pory pani premier konkretów podawać nie chciała. – Będę wydawać pieniądze na to, żeby być bliżej obywateli – mówiła pytana o koszty. – Gdyby nie wyjazdowe posiedzenia, Polacy nie mieliby szansy rozmawiać z premierem czy ministrem, nawet kiedy chcą im nawtykać.

„Rzeczpospolita" dysponuje informacjami dotyczącymi trzech pierwszych wyjazdów pani premier i jej ministrów w teren.

Wizyta w Katowicach – podczas której rząd przyjął program rozwoju regionu pod nazwą „Śląsk 2.0" – kosztowała Kancelarię Premiera niemal 23 tys. zł. Droższy był wyjazd do Łodzi, gdzie rząd chwalił się głównie podjętymi wcześniej decyzjami, w tym wydatkami na infrastrukturę, służbę zdrowia i kulturę – pochłonął ponad 30 tys. zł. Rachunek za wizytę we Wrocławiu – któremu pani premier obiecała niemal 100 mln wsparcia z racji zdobycia tytułu Europejskiej Stolicy Kultury na 2016 r. – opiewa na ponad 19 tys. zł.

Podczas tych podróży wyszło na jaw, że Kancelaria Premiera wozi z miejsca na miejsce część wyposażenia, w tym własne stoły i meble. Czemu? – Chodzi o to, żeby posiedzenie nie zostało nielegalnie nagrane. W związku z tym bezpieczny sprzęt musi być dowieziony. To nie są jakieś wielkie koszty – przekonywał w TVP Info minister ds. europejskich Rafał Trzaskowski.

Reklama
Reklama

Kancelaria Premiera nie odniosła się jednak do zarzutów tabloidu „Fakt", że podczas gdy Kopacz na posiedzenie rządu do Gdańska pojechała pociągiem, na tej samej trasie leciał za nią pusty samolot – a to byłby już koszt znaczący.

Poza Katowicami (30 czerwca), Łodzią (14 lipca), Wrocławiem (28 lipca) i Gdańskiem (31 sierpnia) rząd zebrał się jeszcze w Krakowie (18 sierpnia), Białymstoku (15 września) oraz Bydgoszczy (6 października). W najbliższy wtorek pani premier ze swą ekipą zbierze się na posiedzeniu w Szczecinie – i będzie to ostatni wyjazd przed wyborami. Biorąc pod uwagę, że na każdą eskapadę rządu Kancelaria Premiera wydaje po ok. 20–30 tys. zł, to cały objazd będzie kosztował między 150 a 200 tys zł.

To jednak – trzeba podkreślić – wyłącznie koszty ponoszone przez Kancelarię Premiera, a zatem wydatki na podróże Ewy Kopacz i jej najbliższych doradców oraz bezpośrednie koszty organizacji posiedzeń rządu. Do tego jednak dochodzą wydatki poszczególnych resortów, których szefowie i urzędnicy jeżdżą z panią premier, oraz rachunki ponoszone przez urzędy wojewódzkie. To wojewodowie pomagają organizować wyjazdy oraz podejmują Ewę Kopacz i jej gabinet w swych regionach.

Według naszych ustaleń taka pełna wycena rządowych przedwyborczych podróży, która uwzględnia wszystkie dodatkowy koszty, nie istnieje.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Reforma PIP: Gra o miliardy z KPO, decydującą rolę odegra PiS?
Polityka
PiS chce przekonać młodzież. Partia Kaczyńskiego odwołuje się do pomysłu Charliego Kirka
Polityka
Kaczyński mówi, że PiS będzie chciał przekonywać do siebie głosujących na Brauna
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Polska ma być na rok zwolniona z relokacji migrantów. Rząd ogłasza sukces
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama