Reklama
Rozwiń
Reklama

Sprawa budżetu UE ponownie wywołała temat polexitu

Opozycja ponownie mówi o groźbie polexitu. W PiS działania w sprawie unijnych funduszy odczytywane są jako kolejny rozdział krajowej rywalizacji.

Aktualizacja: 16.11.2020 12:10 Publikacja: 15.11.2020 19:39

Premier Mateusz Morawiecki prowadzi grę o unijne fundusze na co najmniej dwóch frontach

Premier Mateusz Morawiecki prowadzi grę o unijne fundusze na co najmniej dwóch frontach

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Rząd premiera Mateusza Morawieckiego prowadzi w sprawie UE grę na co najmniej dwóch frontach. Z jednej strony dąży do zmiany obecnej sytuacji i powiązywania praworządności z wypłatą europejskich funduszy. Z drugiej jest to też rozgrywka wewnętrzna, która może wpłynąć na dalszy układ sił w Zjednoczonej Prawicy.

Do deklaracji i postawy premiera oraz PiS (o wecie kilka tygodni temu zaczął mówić prezes partii Jarosław Kaczyński) zaczyna odnosić się też opozycja. Tu wraca znajome hasło „polexit". Politycy PiS stawiają sprawę jasno. – Nie możemy godzić się na to, aby w sposób uznaniowy próbowano jedne państwa wspierać, a inne traktować niesprawiedliwie – mówił Michał Dworczyk, szef KPRM.

Obejście Ziobry

Do zawetowania powiązania unijnych funduszy z praworządnością środowisko Zbigniewa Ziobry nawołuje od lipca. W stanowisku Solidarnej Polski z ubiegłego tygodnia czytamy, że obecnie zaproponowane rozwiązanie zdaniem polityków SP może mieć daleko idące konsekwencje. „Nie bacząc na wolę większości Polaków, zmuszono by nas np. do wprowadzenia małżeństw homoseksualnych z adopcją dzieci, aborcji i eutanazji na życzenie, nieakceptowalnych zmian w edukacji, kulturze, w sferze mediów czy zmian dezintegrujących polskie państwo w obszarze wymiaru sprawiedliwości". SP popiera PiS w sprawie weta.

Jak ta rozgrywka jest odczytywana wewnętrznie? Jeden z naszych rozmówców z klubu PiS zwraca uwagę, że postawa premiera Mateusza Morawieckiego i wcześniej słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego sprawiają, że tak jak we wspomnianym wcześniej oświadczeniu Solidarna Polska może się tylko zgodzić z tym, co prezentuje obecnie rząd. – A to znaczy, że Ziobro nie ma już paliwa, by budować się na różnicy zdań – konkluduje nasz informator.

Oczywiście politycy SP mogą teraz zadawać pytania o słowa premiera z lipca, gdy mówił o sukcesie negocjacji. Ale w PiS można spotkać się z opinią, że to nie będzie miało znaczenia, jeśli rozgrywka, którą wykonuje obecnie Morawiecki i jego doradcy, zakończy się powodzeniem.

Reklama
Reklama

Wraca temat polexitu

Działania i deklaracje PiS w ostatnich tygodniach w kwestii unijnego budżetu wywołują też reakcje opozycji. I to część politycznych kosztów, które niesie za sobą postawa rządu obliczona nie tylko na Unię, ale też na wewnętrzne spory. Przesłanie opozycji dotyczy zarówno politycznego, jak i gospodarczego ryzyka decyzji o wecie. „Jeśli PiS powie ostateczne »Nie« unijnemu budżetowi, to będzie to wielki krok naprzód w kierunku polexitu" – stwierdziła w ubiegłym tygodniu Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej. W podobnym tonie wypowiadają się inni politycy KO.

Opozycja chce też, by pieniądze ze środków unijnych trafiały bezpośrednio do samorządów oraz krytykuje rząd za zmienną postawę. – Premier Mateusz Morawiecki stał się zakładnikiem i własnych słów, i Zbigniewa Ziobry. Z jednej strony podjął słuszną decyzję w sprawie pogłębienia integracji, z drugiej lawiruje w sprawie praworządności. My mamy proste rozwiązanie, panie premierze. Rząd PiS powinien przestrzegać praworządności. Jeśli tak się stanie, to nie będzie żadnych problemów – powiedział w ubiegły piątek lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, jeśli doszłoby do sytuacji, w której za błędy PiS mieliby płacić Polacy, to polski rząd musi zostać pominięty. – To będzie nasz wniosek w Brukseli. Środki bezpośrednio do samorządów. To nasz plan – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Politycy opozycji podkreślają, że nie chcą pozwolić na to, by „Polska wyszła z Unii Europejskiej". I liczą na to, że PiS zaszkodzi w notowaniach perspektywa ogromnej awantury, a może nawet zablokowania środków unijnych. – PiS nie poradzi sobie jednocześnie z pandemią, problemami na froncie unijnym oraz zmianą sytuacji po wyborach w USA – konkluduje nasz rozmówca z opozycji.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy rok, nowy konkurs. Ale czy nowy prezes IPN?
Polityka
Sondaż poparcia partii politycznych. Lider się umacnia. Przepychanka Konfederacji
Polityka
Fundacja Grzegorza Brauna nie będzie mogła się starać o 1,5 proc. podatku
Polityka
Nowy sondaż: Kto chce Polexitu? Wyborcy PiS przed Konfederacją
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama