Kowal był pytany czy polityka w zakresie bezpieczeństwa jest czymś, co łączy polskich polityków ponad podziałami. - Wczoraj w Sejmie okazało się, że PiS potrzebuje jakiegoś dodatkowego tłumaczenia albo jakichś rekolekcji, aby zrozumieć czym jest polski interes narodowy i na czym on dziś polega – odparł nawiązując do głosowania w Sejmie, w którym PiS i Konfederacja zagłosowały przeciw uchwale ws. bezpieczeństwa Rzeczpospolitej. Uchwała ta wyrażała m.in. poparcie dla rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej wzmocnienia potencjału obronnego UE. PiS sprzeciwia się części zapisów tej rezolucji – m.in. postulatowi, by w kwestii polityki obronnej odejść od zasady jednomyślności.
Paweł Kowal: Teraz Władimir Putin będzie koncentrował swoje zasoby na Polsce
- Podstawowa sprawa: nie możemy być osamotnieni. Ja jestem osobiście przekonany, że Putin nas zaatakuje. Niekoniecznie od razu kinetycznie rzuci się na Polskę, ale im bardziej będą postępowały rozmowy amerykańsko-rosyjskie, tym bardziej agresja Putina będzie skupiona na Polsce – ostrzegł Kowal.
Czytaj więcej
Akt pana ministra Mariusza Błaszczaka był aktem polityka demokratycznego, był aktem polskiej demo...
- On będzie się przygotowywał do kolejnych ataków: będą to akcje dezinformacyjne przeciwko Polsce, duże akcje dyplomatyczne ośmieszania Polski, dezawuowania Polski, przekonywania zachodnich sojuszników Polski, że to przez Polskę była ta wojna. W Putina głowie to działa tak, że myśmy mu zabrali Kijów. Bo on się widział już w Kijowie. A nagle jakieś państwo środkowoeuropejskie, które w jego głowie jest państwem słowiańskim, które go zdradziło, pomaga Ukraińcom, aby Ukraińcy nie wpuścili go do Kijowa. I organizuje koalicję - Wielkiej Brytanii, a potem USA. Im bardziej Donald Trump będzie rozmawiał z Rosją, efekt uboczny będzie taki, że Putin będzie koncentrował wszystkie swoje zasoby na Polsce – dodał poseł KO.