- Tu jest Polska. My uczymy się na własnych błędach, na własnych kampaniach, widzimy, co grało co nie grało – podkreśliła Nowacka.
Pytana o to, czy to, że PiS chciał zrobić z Karola Nawrockiego Donalda Trumpa to komplement pod adresem Nawrockiego, czy też oskarżenie, Nowacka odparła, że ani „drewnianość”, ani „papugowanie” nigdy nie są komplementem. - Jest gigantyczna przepaść między tym, co mówi Donald Trump i tym, jak jest niezależny, a tym, jak PiS starał się kreować Nawrockiego niby na Trumpa. Nawrocki jest zależny i ma małe doświadczenie. On oczywiście szybko go nabywa, bo go cały czas uczą. Ale to jest PiS-owski kandydat na sto procent – oceniła Nowacka.