Tymczasem kierownictwo największej służby specjalnej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ma oddać się do dyspozycji premier Beaty Szydło. Na raportach o przejście na emeryturę szefów Agencji Wywiadu Macieja Huni i Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotra Pytla jest już ponoć data 12 listopada. - Chcą odejść na własnych warunkach - mówi jeden z rozmówców TVN24.
Kierujący ABW generał Dariusz Łuczak nie składa dymisji, ale nie dlatego, że ma nadzieję zachować stanowisko, czy pozostać w służbie - chodzi raczej o przekazanie następcy pałeczki. Nowy koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński przez ostatnie lata surowo krytykował pracę ABW, więc los generała Łuczaka zdaje się być przesądzony. Spodziewają się tego związani z nim funkcjonariusze ze średniego szczebla kierowniczego ABW, którzy także chcą odejść.