W czwartek pojawiła się informacja, że poszukiwany listem gończym Marcin Romanowski wystąpił z wnioskiem o azyl na Węgrzech, a władze tego kraju się do niego przychyliły. Ostateczną decyzję w sprawie przyznania azylu polskiemu politykowi podejmie węgierski sąd. Romanowski zarzucił polskim organom ścigania między innymi „działania motywowane politycznie”, które „skutkowały m.in. bezprawnym pozbawieniem go wolności i naruszeniem prawa międzynarodowego”.
Czytaj więcej
- Zostałem uznany za osobę, której grożą prześladowania polityczne w Polsce - powiedział były wic...
Daniel Obajtek: Sprawa Romanowskiego? Zamiast prawa są decyzje polityczne
Do sprawy Marcina Romanowskiego i wniosku o azyl na Węgrzech odniósł się w rozmowie z Polsat News europoseł PiS Daniel Obajtek, były prezes Orlenu. - O jakiej my tu sprawiedliwości mówimy? Tu się nie szanuje wyroków Sądu Najwyższego, nie szanuje się prerogatyw prezydenta w zakresie wyboru prokuratora krajowego. My dziś w Polsce mamy bezprawie – ocenił. Dodał, że zamiast prawa „są decyzje polityczne”.
Wniosek o uchylenie immunitetu Daniela Obajtka. „Miałem prawo sprawdzić”
W czwartek rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak poinformowała o trzech wnioskach o uchylenie immunitetu politykom – dwóm posłom i europosłowi związanymi z PiS. Dotyczą one posła PiS Krzysztofa Szczuckiego, posła Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który w lipcu wystąpił z PiS oraz europosła Daniela Obajtka. Wnioski ws. posłów zostały skierowane do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, zaś wniosek w sprawie Daniela Obajtka – do Parlamentu Europejskiego.
Obajtek – jak podaje prokuratura – miał, pełniąc funkcję prezesa zarządu Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN S.A., polecić Zbigniewowi L., dyrektorowi Biura Kontroli i Bezpieczeństwa w Orlenie, zawarcie z I.P. dwóch umów na łączną kwotę 393,6 tys. zł. Dotyczyły one realizacji usług detektywistycznych polegających na identyfikacji oraz udokumentowaniu działań nieuczciwej konkurencji wobec PKN ORLEN S.A. w sytuacji, gdy umowy te miały służyć realizacji prywatnego interesu Obajtka. Usługi miały służyć gromadzeniu informacji na temat stanu majątkowego, danych osobowych, życia prywatnego polityków opozycji parlamentarnej.