Łukaszenko chce szybko przeprowadzić wybory. Kogo boi się dyktator?

Opozycja rozbita, więzienia przepełnione, gospodarka kuleje. W takich warunkach białoruski dyktator już za trzy miesiące wygra swoje siódme z rzędu wybory prezydenckie.

Publikacja: 24.10.2024 19:00

Alaksandr Łukaszenko

Alaksandr Łukaszenko

Foto: Reuters/Kristina Kormilitsyna

Sterowany przez autokratę parlament (Izba Reprezentantów) ogłosił datę następnych wyborów prezydenckich. Odbędą się już 26 stycznia 2025 roku, aż sześć miesięcy przed możliwym konstytucyjnym terminem. Tego samego dnia podczas szczytu BRICS w Kazaniu białoruski dyktator ogłosił w rosyjskiej telewizji Rossija 1, że po raz kolejny wystawi swoją kandydaturę. Poprzednie wybory (w sierpniu 2020 roku) sfałszował, a swoją główną rywalkę Swiatłanę Cichanouską zmusił do opuszczenia kraju. Pozostali przeciwnicy trafili do więzień (obecnie za kratkami przebywa ponad 1400 więźniów politycznych) albo uciekli za granicę. W kraju nie działają już wolne media, nie ma żadnej organizacji pozarządowej, która nie byłaby podporządkowana reżimowi.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
Liderka holenderskiej centroprawicy nie wyklucza sankcji wobec ministrów z Izraela
Polityka
„Żadnych królów!” – Amerykanie masowo protestują przeciw Trumpowi
Polityka
Donald Trump grozi Iranowi. Pisze o „pełnej sile i potędze” armii USA
Polityka
Orbán o Zełenskim: Niech przyjdzie i pokornie poprosi, zamiast grozić
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Polityka
„Polityczne Michałki”: Tusk kupuje czas, ale co z jego przywództwem? Wojna na Bliskim Wschodzie a polska polityka