Polityk PiS: Otwieramy drzwi dla młodych

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski na antenie TVP Info przekonywał, że nowa ustawa o służbie cywilnej zlikwiduje "fikcyjne konkursy na urzędników, które były farsą" i pozwoli otworzyć drzwi przed młodymi ludźmi, starającymi się o pracę w urzędach.

Aktualizacja: 07.01.2016 21:48 Publikacja: 07.01.2016 21:36

Stanisław Karczewski

Stanisław Karczewski

Foto: Fotorzepa, Zubrzycki Marian

Ustawa podpisana 7 stycznia przez Andrzeja Dudę zakłada, że wyższe stanowiska w służbie cywilnej będą obsadzane w drodze powołania, a nie jak dotychczas konkursu. Poza tym zlikwidowano wymóg apolityczności kandydatów na urzędników.

Zdaniem Karczewskiego zmiany są dobre, ponieważ w rzeczywistości konkursy na stanowiska w służbie cywilnej - jak stwierdził marszałek Senatu - były fikcją i farsą. Polityk przypomniał przy tej okazji sprawę rozmów między prezesem NIK Krzysztofem Kwiatkowskim a byłym szefem klubu PSL Janem Burym, w czasie której ten ostatni chciał wpłynąć na wynik konkursu w NIK. - Nie chcemy takich konkursów - podkreślił Karczewski dodając, że na mocy nowej ustawy zapanuje normalność a urzędom łatwiej będzie pozyskiwać młodych pracowników.  

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora