Skojarzenia z Moskwą nie służą Alternatywie dla Niemiec

Na razie nie ujawniono niezbitych dowodów, że posłowie AfD korzystali z rosyjskich pieniędzy, lecz same podejrzenia partii szkodzą.

Publikacja: 10.04.2024 04:30

Przewodniczący AfD Tony Chrupalla

Przewodniczący AfD Tony Chrupalla

Foto: PAP/DPA

– W chwili obecnej musimy przyjąć, że pan Bystron jest niewinny – czytamy we wspólnym oświadczeniu współprzewodniczących Alternatywy dla Niemiec (AfD) wydanym po poniedziałkowym spotkaniu kierownictwa partii z deputowanym do Bundestagu Petrem Bystronem obwinianym o przyjmowanie pieniędzy od Rosjan. Na spotkaniu Bystron miał „zdecydowanie” zaprzeczyć, jakoby otrzymał pieniądze lub kryptowaluty od pracowników prorosyjskiej platformy internetowej Voice of Europe lub „jakiegokolwiek Rosjanina”.

Niemiecki parlament zajmie się kontaktami AfD z Moskwą

Stoi to w sprzeczności z doniesieniami czeskiego dziennika „Deník N”, według którego Bystron jest podejrzany o przynależność do prorosyjskiej siatki mającej na celu wpływanie na parlamentarzystów w krajach UE. Zdaniem dziennika czeskie tajne służby, BIS, dysponują nagraniem dźwiękowym potwierdzającym wpłaty pieniędzy na rzecz Bystrona ze źródeł prorosyjskich. Miał to potwierdzić jeden z członków czeskiego rządu. Kierownictwo AfD wezwało więc BIS do ujawnienia taśmy. – Nie ujawniamy tajnych materiałów – odpowiedział niemieckiej agencji DPA rzecznik BIS w Pradze.

Bystron jest rzecznikiem ds. polityki zagranicznej frakcji parlamentarnej AfD i zajmuje drugie miejsce na liście AfD w wyborach europejskich.

Czytaj więcej

Minister Sikorski z wizytą w Berlinie. Strach przed Rosją zbliża Polskę i Niemcy

Na tym jego sprawa się jednak nie kończy. W najbliższym czasie Bundestag zajmie się kontaktami AfD z Moskwą. AfD obawia się, że sprawa Bytrona przyczyni się do dalszego spadku notowań partii zarówno w czasie wyborów do Parlamentu Europejskiego, jak i we wrześniowych wyborach do trzech landtagów we wschodnich Niemczech. Na razie ma średnie poparcie 17,7 proc. w skali kraju. W porównaniu ze styczniem to spadek o blisko 5 pkt proc.

AfD. Partia wspierająca Putina?

Podobne spadki zanotowano w Turyngii i Brandenburgii, gdzie AfD miała z początkiem roku ponad 30 proc. Nieco mniejsze w Saksonii. Tam AfD jest obecnie na równi z CDU. W tych trzech wschodnich landach odbywają się we wrześniu wybory do parlamentów.

– AfD nie służy, że jest przedstawiana jako ugrupowanie wspierające Putina. Jednak to nie taki wizerunek decyduje w głównej mierze o poparciu wyborców. Zagrożeniem jest pojawianie się obecnie na scenie politycznej lewicowego ugrupowania Ruchu Sahry Wagenknecht (BSW), który prezentuje taki sam program antyimigracyjny jak AfD. A właśnie ta sprawa decydowała do tej pory o wzlocie notowań AfD – mówi „Rzeczpospolitej” prof. Werner Patzelt, politolog z Drezna.

Czytaj więcej

Konferencja Bezpieczeństwa w Monachium. Bez AfD i Rosji

AfD nie zdołała się jeszcze otrząsnąć z kłopotów wywołanych medialnymi doniesieniami sprzed kilku miesięcy, że zamierza deportować miliony osób pochodzenia imigranckiego, nawet z niemieckimi paszportami. To było przyczyną spadku notowań.

Teraz chodzi o kontakty z Rosją. Są one właściwie znane. Była przewodnicząca partii, Frauke Petry, podróżowała przed wyborami do Bundestagu w 2017 roku do Moskwy prywatnym samolotem wynajętym przez Dumę Państwową, za sumę 25 tys. euro.

Ponad trzy lata temu obecny szef partii Tino Chrupalla gościł w Moskwie u Siergieja Ławrowa. Liderzy partii byli obecni na przyjęciu w rosyjskiej ambasadzie w roku ubiegłym z okazji rocznicy zwycięstwa ZSRR nad nazistowskimi Niemcami.

Takich kontaktów jest znacznie więcej. Jak i wypowiedzi obciążających odpowiedzialnością Ukrainę i Zachód za rosyjską agresję.

– W chwili obecnej musimy przyjąć, że pan Bystron jest niewinny – czytamy we wspólnym oświadczeniu współprzewodniczących Alternatywy dla Niemiec (AfD) wydanym po poniedziałkowym spotkaniu kierownictwa partii z deputowanym do Bundestagu Petrem Bystronem obwinianym o przyjmowanie pieniędzy od Rosjan. Na spotkaniu Bystron miał „zdecydowanie” zaprzeczyć, jakoby otrzymał pieniądze lub kryptowaluty od pracowników prorosyjskiej platformy internetowej Voice of Europe lub „jakiegokolwiek Rosjanina”.

Niemiecki parlament zajmie się kontaktami AfD z Moskwą

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Charles Michel wyjaśnia dlaczego UE musi się rozszerzać
Polityka
Gruzińska policja brutalnie tłumi protesty. Parlament popiera „prawo rosyjskie”
Polityka
Nowy serbski wicepremier objęty sankcjami USA. „Schodzimy z europejskiej ścieżki”
Polityka
Plany Trumpa na drugą kadencję: Zemsta na Bidenie, monitoring ciąż, masowe deportacje
Polityka
W Rosji wszystko będzie karalne. Nawet przynależność do nieistniejących organizacji
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił