Andrzej Duda ma propozycję ws. NATO. Prezydent chce zwiększenia wydatków

Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda powiedział, że zaproponuje, by państwa NATO zwiększyły wydatki na obronność do poziomu co najmniej 3 proc. PKB.

Aktualizacja: 11.03.2024 10:36 Publikacja: 11.03.2024 09:27

Prezydent Andrzej Duda na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Pałacu Prezydenckim

Prezydent Andrzej Duda na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Pałacu Prezydenckim

Foto: PAP/Paweł Supernak

Po godz. 9:00 w Pałacu Prezydenckim rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jako pierwszy podczas części otwartej głos zabrał prezydent Andrzej Duda, który podziękował zebranym za przybycie. Ocenił, że moment - przypadająca we wtorek 25 rocznica wstąpienia Polski do NATO - jest wyjątkowy.

Prezydent mówił o Sojuszu Północnoatlantyckim oraz o spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem w Białym Domu, na które został zaproszony wraz z premierem Donaldem Tuskiem.

Czytaj więcej

Marcin Mastalerek zapowiada orędzie prezydenta Andrzeja Dudy

Prezydent Andrzej Duda: Nikt nie odważy się zaatakować silnego NATO

- Z dumą możemy mówić, że Polska jest od samego początku odpowiedzialnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nasi żołnierze walczyli ramię w ramię z żołnierzami armii Stanów Zjednoczonych, innych armii sojuszniczych, w Iraku, Afganistanie, w innych miejscach tam, gdzie trzeba było stawać w obronie wolnego świata - mówił na posiedzeniu RBN prezydent. - Dzisiaj ramię w ramię stajemy z naszymi sojusznikami, wspierając walczącą z agresją rosyjską Ukrainę - dodał.

Chcę zaproponować (...), by państwa NATO wspólnie zdecydowały, że wymaganiem Sojuszu będzie wydatkowanie nie 2 proc., co 3 proc. PKB na obronność.

Prezydent Andrzej Duda

Andrzej Duda podkreślił, że Polska przeznacza teraz ponad 4 proc. PKB na obronność, modernizuje armię i kupuje nowoczesny sprzęt wojskowy. - Umacniamy naszą armię, czynimy wiele wydatków na ten cel, ale mamy jedno wielkie przekonanie. Jeżeli mówimy: wzmacniamy bezpieczeństwo i nikt nie odważy się zaatakować NATO, to trzeba dodać tutaj jedną rzecz, która musi być dodana: nikt nie odważy się zaatakować silnego NATO. Nikt nie odważy się zaatakować silnych państw, państw, które będą umiały sprawnie się bronić, będą gotowe i staną do obrony swoich granic, swojej ziemi natychmiast. Polska takim państwem dzisiaj się staje - mówił prezydent.

Prezydent Andrzej Duda chce większych wydatków państw NATO na obronność

Czytaj więcej

Atlantycka misja Polski. Prezydent Andrzej Duda dłużej w USA niż premier Donald Tusk

- Nie ma żadnych wątpliwości, że imperializm rosyjski jest, jest faktem i jest groźny. Dzisiaj również i NATO w całości musi zachowywać siłę, sprężystość, gotowość, musi być sprawne i jednolite, musi zrealizować także swoje zobowiązania, które były podejmowane na kolejnych szczytach NATO - mówił Andrzej Duda.

- Uważam, że powinniśmy postawić taki postulat i chcę to zaproponować teraz, w czasie naszej wizyty w Białym Domu i będę o tym rozmawiał ze wszystkimi kolejnymi naszymi sojusznikami, także z sekretarzem generalnym NATO o tym, by państwa NATO wspólnie zdecydowały, że wymaganiem Sojuszu będzie wydatkowanie nie 2 proc., co 3 proc. PKB na obronność, że to będzie ta granica, poniżej której absolutnie nie będzie zalecane schodzić - oświadczył.

Andrzej Duda: Musi być odważna odpowiedź na rosyjską agresję

- Po to, by ta modernizacja armii, by ich umocnienie, by budowanie zasobów militarnych potrzebnych Europie dla zachowania jej bezpieczeństwa - nie tylko Europie - było faktem, żebyśmy nie musieli dyskutować nad tym, skąd wziąć amunicję, po to by pomóc dzisiaj naszemu broniącemu się przed rosyjską agresją sąsiadowi, tak jak dzieje się to w ostatnim czasie, kiedy na wszystkich praktycznie forach międzynarodowych o tym właśnie się rozmawia - kontynuował prezydent.

Czytaj więcej

NATO ćwiczy, a Patruszew straszy. "To scenariusz wojny z Rosją"

- Musi to zostać wzmocnione, musi być jasna i odważna odpowiedź na rosyjską agresję. Tą odpowiedzią będzie zwiększenie potencjału militarnego Sojuszu  Północnoatlantyckiego - ocenił Andrzej Duda. Podkreślił, że NATO to sojusz obronny. - Jeżeli ktoś nam zagraża, to my reagujemy. Dlatego dzisiaj jest potrzeba zrealizowania tego umocnienia. Uważam, że poprzez zwiększenie wydatków na obronność we wszystkich krajach Sojuszu, to umocnienie jest realnie możliwe - oświadczył prezydent.

Po zakończeniu wystąpienia Andrzeja Dudy przedstawiciele mediów zostali wyproszeni z sali, w której odbywało się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Po godz. 9:00 w Pałacu Prezydenckim rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jako pierwszy podczas części otwartej głos zabrał prezydent Andrzej Duda, który podziękował zebranym za przybycie. Ocenił, że moment - przypadająca we wtorek 25 rocznica wstąpienia Polski do NATO - jest wyjątkowy.

Prezydent mówił o Sojuszu Północnoatlantyckim oraz o spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem w Białym Domu, na które został zaproszony wraz z premierem Donaldem Tuskiem.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków