Mariusz Witczak: Przepychanka przed Sejmem? Szturmik. Kaczyńskiemu brakowało glanów

Obraz politycznej nędzy i rozpaczy - powiedział na antenie RMF FM poseł Mariusz Witczak, odnosząc się do próby wprowadzenia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do Sejmu. - Brakowało jeszcze, żeby Jarosław Kaczyński założył glany i ufarbował sobie włosy na czerwono i byłby anarchistą - stwierdził.

Publikacja: 07.02.2024 12:48

Mariusz Witczak

Mariusz Witczak

Foto: PAP/Marcin Obara

Przed godziną 9.00 rano w środę Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik próbowali wejść do Sejmu wraz z posłami PiS – między innymi Jarosławem Kaczyńskim. Straż Marszałkowska zamknęła przed nimi jednak drzwi. Jak tłumaczyła, politycy powinni skierować się do biura przepustek, gdzie "dostaną odpowiednie uprawnienia i wejdą na teren Sejmu”. Przed budynkiem doszło do szarpaniny między m.in. Wąsikiem a funkcjonariuszami.

Do sprawy w rozmowie z RMF FM odniósł się poseł Koalicji Obywatelskiej Mariusz Witczak.

Czytaj więcej

Tusk odpowiada na słowa Kaczyńskiego. "Lepiej bym nie ujął"

Mariusz Witczak: Odpowiedzialność za anarchizowanie życia publicznego bierze na siebie Jarosław Kaczyński 

Jak powiedział w rozmowie z RMF FM Mariusz Witczak, odnosząc się do próby wprowadzenia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do Sejmu, „spodziewał się, że PiS zdecyduje się na taki krok”. - PiS prowadzi politykę destrukcyjną i wiedziałem, że będzie chciał tego typu przedsięwzięcie zorganizować i zademonstrować taką siłową wersję uprawiania swojej polityki. Prawda jest taka, że z tego szturmu na Kapitol zrobił się szturmik. Jaka partia, taki szturm — stwierdził. - Pełną odpowiedzialność za tego typu anarchizowanie życia publicznego bierze na siebie Jarosław Kaczyński ze swoimi współtowarzyszami. Straż Marszałkowska zachowała się bardzo profesjonalne, decyzje marszałka Hołowni są profesjonalne, zgodnie z prawem. Gdyby postąpić inaczej, działoby się bezprawie. Na bezprawie nie możemy sobie pozwolić - dodał. Poseł KO odniósł się także do gróźb polityków PiS. - To jest pisk myszy, to są niepoważne zapowiedzi. Warto zawsze, przy każdej okazji patrzeć na stan prawny. A on jest taki, że prawomocnie skazani Kamiński i Wąsik, w połączeniu z konstytucją artykuł 99 i artykuł 279 Kodeksu wyborczego w momencie, w którym kończy sąd orzekanie prawomocnego wyroku, w tym momencie oni tracą mandaty. Tutaj nikt nie ma wątpliwości — zaznaczył. 

Jak stwierdził polityk, „nawet prezydent, który ich ułaskawił (…) w uzasadnieniu wpisał sygnatury sądowe, odniósł się do prawomocnego wyroku”.

Czytaj więcej

Zuzanna Dąbrowska: Kamiński i Wąsik – no pasarán. Cel został spełniony

Mandaty Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika zostały wygaszone? Politycy PiS próbowali wejść do Sejmu 

Mandaty Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika zostały wygaszone po skazaniu ich prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności przez sąd okręgowy w Warszawie w związku z ich udziałem w aferze gruntowej. Politycy odwołali się od tej decyzji — Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN podważyła decyzję marszałka, a Izba Pracy i Polityki Społecznej SN podtrzymała tę decyzję w sprawie Mariusza Kamińskiego.

9 stycznia Wąsik i Kamiński zostali zatrzymani na terenie Pałacu Prezydenckiego i trafili do aresztów, a następnie do Zakładów Karnych. Po kilkunastu dniach prezydent Andrzej Duda zdecydował się na ich ułaskawienie w trybie przewidzianym w Kodeksie postępowania karnego. 

Prezydent Andrzej Duda oraz Wąsik i Kamiński zaznaczali wcześniej, że wciąż obowiązuje ułaskawienie polityków przez prezydenta z 2015 roku. Politycy ułaskawieni zostali wówczas po zapadnięciu nieprawomocnego wyroku w ich sprawie. Prawo prezydenta do takiego działania podważył jednak Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów.

Przed godziną 9.00 rano w środę Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik próbowali wejść do Sejmu wraz z posłami PiS – między innymi Jarosławem Kaczyńskim. Straż Marszałkowska zamknęła przed nimi jednak drzwi. Jak tłumaczyła, politycy powinni skierować się do biura przepustek, gdzie "dostaną odpowiednie uprawnienia i wejdą na teren Sejmu”. Przed budynkiem doszło do szarpaniny między m.in. Wąsikiem a funkcjonariuszami.

Do sprawy w rozmowie z RMF FM odniósł się poseł Koalicji Obywatelskiej Mariusz Witczak.

Pozostało 87% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść