Beata Szydło: Kaczyński mówiąc o wcześniejszych wyborach wskazywał na łamanie konstytucji

Europosłanka PiS Beata Szydło uważa, że zapowiadane przez premiera Donalda Tuska możliwość przeprowadzenia przedterminowych wyborów to próba zrzucenia odpowiedzialności na Donalda Tuska. — Mówienie w tej chwili przez Tuska o wcześniejszych wyborach i samorozwiązaniu Sejmu to tylko wyłącznie dyscyplinowanie koalicjantów — oceniła.

Publikacja: 31.01.2024 08:38

Beata Szydło: Kaczyński mówiąc o wcześniejszych wyborach wskazywał na łamanie konstytucji

Foto: European Union 2022 - Source : EP/ Alain ROLLAND

Podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk pytany był o dalsze kroki rządu, jeśli prezydent Andrzej Duda zdecyduje się odesłać ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego. Do takiego rozwiązania wydaje się namawiać prezydenta prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Premier stwierdził, że wątpi, czy Andrzej Duda zdecyduje się na tak nieracjonalny ruch, "gdyby jednak w jakiś sposób prezydent  i instytucje, których wiarygodność i ważność są bardzo wątpliwe, znajdą sposób, aby blokować funkcjonowanie państwa, jeśli prezydent Duda chciałby uniemożliwić wypłatę ludziom pieniędzy", to wtedy być może koalicja zdecyduje się na skrócenie kadencji parlamentu i rozpisanie przedterminowych wyborów.

Czytaj więcej

Tusk ostrzega: Mogę zdecydować się na przyspieszone wybory

Beata Szydło: Tusk i koalicja rządząca są dziś odpowiedzialni za to, co dzieje się w parlamencie

W rozmowie z Radiem ZET była premier, europosłanka PiS Beata Szydło była pytana o decyzję prezydenta w sprawie budżetu. — To będzie oczywiście decyzja pana prezydenta i zaczekajmy. To, o czym mówił wczoraj premier Tusk, próbując zrzucić odpowiedzialność nas pana prezydenta o to, czy Sejm powinien dalej funkcjonować, to jest tylko i wyłącznie próbą zaczepki politycznej. Tusk i koalicja rządząca są dziś odpowiedzialni za to, co dzieje się w parlamencie, za to co dzieję się w różnych instytucjach. To, co w tej chwili budzi ogromne zaniepokojenie i emocje to próba pozbawienia posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika udziału w pracach Sejmu. To jest skandal  — powiedziała Szydło.

— Mówienie w tej chwili przez Tuska o wcześniejszych wyborach i samorozwiązaniu Sejmu to tylko wyłącznie dyscyplinowanie koalicjantów — dodała.

Była premier zapytana o to, jak ocenić słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który kilka dni wcześniej również mówił o potrzebie przeprowadzenia wcześniejszych wyborów, odpowiedziała, że mówił to w kontekście sytuacji wokół Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.  — Prezes Kaczyński zwracał uwagę na to, że w tej chwili jest łamane w Polsce prawo i konstytucja. Wybrani parlamentarzyści, mający mandaty, nie mogą wziąć udziału w pracach parlamentu, ponieważ tak sobie życzy marszałek Sejmu, który wygasił te mandaty zupełnie bezprawnie — twierdzi Szydło.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk pytany był o dalsze kroki rządu, jeśli prezydent Andrzej Duda zdecyduje się odesłać ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego. Do takiego rozwiązania wydaje się namawiać prezydenta prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Premier stwierdził, że wątpi, czy Andrzej Duda zdecyduje się na tak nieracjonalny ruch, "gdyby jednak w jakiś sposób prezydent  i instytucje, których wiarygodność i ważność są bardzo wątpliwe, znajdą sposób, aby blokować funkcjonowanie państwa, jeśli prezydent Duda chciałby uniemożliwić wypłatę ludziom pieniędzy", to wtedy być może koalicja zdecyduje się na skrócenie kadencji parlamentu i rozpisanie przedterminowych wyborów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Nietypowa rekonstrukcja rządu. "Dwa nazwiska zaskoczeniem"
Polityka
Tomasz Siemoniak po Kolegium ds. Służb: Trwają przeszukania i przesłuchania
Polityka
Sondaż przed wyborami do PE: KO o włos przed PiS
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czworo nowych ministrów
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Lewica chce CPK. Biedroń: Pozwoli staruszce dojechać do lekarza