Ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika. Małgorzata Paprocka: Pierwsze obowiązuje

- Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami - oświadczyła sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka. Dodała, że z perspektywy prezydenta Andrzeja Dudy najważniejsze jest, by obaj politycy PiS opuścili zakład karny.

Publikacja: 12.01.2024 10:29

Prezydent Andrzej Duda wszczął postępowanie ułaskawieniowe wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsi

Prezydent Andrzej Duda wszczął postępowanie ułaskawieniowe wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

Foto: PAP/Radek Pietruszka

W czwartek prezydent Andrzej Duda ogłosił, że na prośbę żon obu polityków wszczyna postępowanie ułaskawieniowe wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zaznaczył, że postępowanie zostaje wszczęte "w trybie prezydenckim". Prezydent zwrócił się do prokuratora generalnego Adama Bodnara o zawieszenie wykonania kary i natychmiastowe zwolnienie byłych ministrów.

Jak długo może potrwać procedura wszczęta przez Andrzeja Dudę? - Trudne pytanie, dlatego że to nie zależy od Kancelarii Prezydenta w tej chwili - powiedziała w Polsat News sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka.

Czytaj więcej

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Prezydent wszczyna postępowanie ułaskawieniowe

Kiedy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wyjdą na wolność? "Decyzja Adama Bodnara"

- Wczoraj niezwłocznie zostały dokumenty dostarczone prokuratorowi generalnemu i teraz pytanie, jak minister Bodnar zareaguje na postanowienie prezydenta - dodała. Zaznaczyła, że zarządzenie przerwy w odbywaniu kary przez Kamińskiego i Wąsika do czasu zakończenia postępowania ułaskawieniowego to osobista decyzja ministra Adama Bodnara.

- Dzisiaj najistotniejszą sprawą z perspektywy prezydenta jest to, aby panowie posłowie opuścili zakład karny - oświadczyła Małgorzata Paprocka. Według niej, stan prawny w omawianej sprawie jest jednoznaczny. - Posłowie ułaskawieni przez prezydenta są w zakładzie karnym. My stoimy na stanowisku, prezydent stoi na stanowisku, że akt łaski z 2015 roku nadal jest w mocy, co powoduje, że panowie nie powinni być w więzieniu i są posłami - podkreśliła.

Czytaj więcej

Lech Wałęsa sugeruje, że Kamiński i Wąsik pomogli Dudzie wygrać wybory prezydenckie

Małgorzata Paprocka o decyzji Andrzeja Dudy

Dlaczego Andrzej Duda wybrał dłuższą procedurę ułaskawieniową, z prokuratorem generalnym, a nie zdecydował się na wydanie bezpośredniego aktu łaski? - Mamy zupełnie inny moment z prawnego punktu widzenia. Wtedy, kiedy pan prezydent podejmował decyzję w 2015 roku, nie było orzeczenia prawomocnego i procedura dotycząca tzw. abolicji indywidualnej, czyli właśnie zastosowania prawa łaski przed prawomocnym wyrokiem nie jest opisana w Kodeksie postępowania karnego, nie jest uzupełniona norma konstytucyjna w ustawie - odparła prezydencka minister.

- Na tym etapie sytuacja jest kompletnie przeciwna. Prezydent chciał, aby żaden ekspert ani żaden sąd - trudno za to w dzisiejszych czasach ręczyć - tej procedury nie kwestionował, aby ona była idealnie zgodna z konstytucją i Kodeksem postępowania karnego - dodała.

Małgorzata Paprocka przekonywała, że wszczęta przez prezydenta procedura ułaskawieniowa nie jest najdłuższa, ponieważ prezydent nie będzie występował o opinię sądów w przedmiotowej sprawie.

Czytaj więcej

Morawiecki o Wąsiku i Kamińskim: Ze strażą marszałkowską nie będziemy się bić

Ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika. "Pierwsze obowiązuje"

W ostatnim czasie prezydent Andrzej Duda i jego współpracownicy mówili, że nie będzie kolejnego aktu łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, ponieważ pierwsze ułaskawienie jest w mocy. Co się zmieniło? - Nadal stoimy na stanowisku, że pierwsze (ułaskawienie - red.) obowiązuje, bo prezydent go w żaden sposób nie zmienił, natomiast zmieniły się w dramatyczny sposób okoliczności faktyczne - powiedziała w Polsat News minister w Kancelarii Prezydenta.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Polska 2050) ocenił, że ewentualne ułaskawienie niczego nie zmieni, a Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik utracili mandaty poselskie. - Uśmiecham się promiennie, bo marszałek raczył pominąć dwa orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Nie wiem, czy zauważył wczorajsze orzeczenie tej samej izby stwierdzające ważność wyborów. To czy marszałek ma mandat poselski, uzna orzeczenie IKN, że wybory zostały ważnie przeprowadzone? - skomentowała Małgorzata Paprocka.

- Jesteśmy demokratycznym państwem. Nikt sobie nie może wybierać sądów i orzeczeń, które mu pasują - dodała.

W czwartek prezydent Andrzej Duda ogłosił, że na prośbę żon obu polityków wszczyna postępowanie ułaskawieniowe wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zaznaczył, że postępowanie zostaje wszczęte "w trybie prezydenckim". Prezydent zwrócił się do prokuratora generalnego Adama Bodnara o zawieszenie wykonania kary i natychmiastowe zwolnienie byłych ministrów.

Jak długo może potrwać procedura wszczęta przez Andrzeja Dudę? - Trudne pytanie, dlatego że to nie zależy od Kancelarii Prezydenta w tej chwili - powiedziała w Polsat News sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: Czego boi się Zbigniew Ziobro i dlaczego manipuluje w sprawie Tomasza Szmydta
Polityka
Obawa przed agentami. Po sprawie Tomasza Szmydta potrzebna większa ochrona tajemnic
Polityka
Bunt radnych PiS w Małopolsce. Stanowcza reakcja Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Zła passa PiS w sejmikach wojewódzkich. Czy partia straci władzę w Małopolsce?
Polityka
Michał Kamiński: Kaczyński, Wąsik, Kamiński interesowali się Brejzą a przegapili Szmydta