Chodzi o wprowadzony zaledwie na początku ubiegłego roku nowy zasiłek dla bezrobotnych, tzw. Bürgergeld. Jest to niezwykle hojny system pomocy, który zdaniem wielu niemieckich ekspertów sprawił, że podjęcie pracy stało się w licznych przypadkach praktycznie nieopłacalne.
Podwyższona o 12 proc. wysokość zasiłku dla bezrobotnego obywatela sięga już 563 euro miesięcznie. Małżeństwo bez pracy liczyć może na 1012 euro. Do tego świadczenia dla dzieci. Państwo przejmuje też rachunki za czynsz oraz pokrywa koszty ogrzewania. Z pomocy tego rodzaju korzysta około 5 mln osób. Kosztuje to ponad 25 mld rocznie. Jako że w tegorocznym budżecie powstała wielomiliardowa luka, czynione przez rząd oszczędności nie mogły ominąć zasiłków.