PiS spodziewa się kilkudziesięciu tysięcy osób na demonstracji w Warszawie

Protest w Warszawie i przyszłotygodniowe posiedzenie Sejmu. Sprawa mandatów Wąsika i Kamińskiego ma ciąg dalszy.

Publikacja: 10.01.2024 15:07

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: PAP/Marcin Obara

Na horyzoncie nie ma żadnego sygnału deeskalacji konfilktu wokół byłych ministrów PiS, którzy we wtorek wieczorem zostali zatrzymani w Pałacu Prezydenckim. W środę politycy tej partii poinformowali, że Mariusz Kamiński rozpoczął głodówkę.

Pałac Prezydencki zareagował też oficjalnie na ostatnie wydarzenia. Prezydent nie zapowiedział jednak żadnych nowych konkretnych politycznych kroków. Stwierdził jedynie, że „nie spocznie”, dopóki Kamiński i Wąsik nie będą wolnymi ludźmi. Zaapelował również o spokój i to, by w Polsce manifestacje były pokojowe. Wcześniej jego doradcy zapowiadali, że jeśli Kamiński i Wąsik trafią do więzienia, to będą informować światowych przywódców, że w Polsce są więźniowie polityczni. A współpracownicy Kamińskiego i Wąsika poinformowali w środę, że powołują Komitet Obrony Więźniów Politycznych.

Czytaj więcej

Prezydent Andrzej Duda: Nie spocznę, póki Kamiński i Wąsik nie będą wolni

Również w środę Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego potwierdziła wygaszenie mandatu Mariusza Kamińskiego. Decyzji Izby w tej sprawie oczekiwał m.in. Szymon Hołownia, co przyznawał publicznie w ostatnich dniach. A wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart poinformowała, że Wąsik i Kamiński są obecnie w procedurze przejściowej i w ciągu 14 dni rozstrzygnie się, do których zakładów karnych trafią.

Czwartek kluczowy dla PiS

Zgodnie z pierwotnym planem PiS równolegle z obradami Sejmu – w czwartek 11 stycznia – miała odbyć się demonstracja planowana od kilku tygodni. Jednak decyzją władz Sejmu posiedzenie zostało przesunięte na przyszły tydzień.

Czytaj więcej

Izba Pracy SN podjęła decyzję ws. mandatu Mariusza Kamińskiego

PiS swojej manifestacji nie przesunęło. Pierwotnie została zapowiedziana jeszcze przed Bożym Narodzeniem, jako reakcja na działania wobec mediów publicznych. Teraz jednak dla władz PiS nabrała nowego znaczenia, w związku ze sprawą Wąsika i Kamińskiego.

Jak wynika z naszych rozmów, dla PiS ważnym tematem będzie też kwestia zmian w unijnych traktatach. Co z frekwencją?

– Pomimo niesprzyjającej pogody, dużych mrozów mobilizacja na Protest Wolnych Polaków jest bardzo duża. Oburzenie społeczne na to, co robi Donald Tusk, Szymon Hołownia i ich ekipa jest gigantyczne – mówi nam rzecznik PiS Rafał Bochenek. – Ludzie nie godzą się na bezprawie i tę wielką agresję, z jaką nowa władza chce wprowadzać swoje nielegalne zmiany. Na proteście spodziewamy się co najmniej kilkudziesięciu tysięcy ludzi z całej Polski. Jest to jednak trudne do oszacowania dokładnie, bo wiele osób wybiera się do Warszawy na własną rękę. Tusk, Hołownia też o tym wiedzą, dlatego tchórzliwie przełożyli posiedzenie Sejmu i uciekają przed głosem społeczeństwa – dodaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” rzecznik PiS.

W Sejmie rozegra się wyścig o budżet

Najbliższe dni w Sejmie zdominuje sprawa budżetu, który musi zostać przegłosowany do 29 stycznia tego roku. Dla nowej koalicji budżet był jednym z priorytetów na pierwsze tygodnie nowego rządu.

Politycy nowej koalicji rządzącej są też dość optymistycznie nastawieni, jeśli chodzi o to, czy uda się zdążyć z jego uchwaleniem.

– Podczas Konwentu Seniorów sprawdzaliśmy wszystkie terminy i to się zepnie, mogę państwa uspokoić, zdążymy z terminem uchwalenia budżetu i przedłożenia tego budżetu panu prezydentowi – powiedziała w środę w Polsat News Anna Maria-Żukowska, szefowa Klubu Lewicy. W podobnym tonie wypowiadają się również inni politycy koalicji.

Czytaj więcej

Sejm pod presją czasu ws. budżetu. Prezydent ma też asa w rękawie

To nie znaczy oczywiście, że przed przyszłotygodniowymi posiedzeniami maleje polityczne napięcie. Wręcz przeciwnie. Wcześniej nasi rozmówcy z nowej koalicji przekonywali, że najlepiej byłoby, aby Wąsik i Kamiński trafili do więzienia przed rozpoczęciem posiedzenia. Tak się zresztą stało, ale po ostatnich wydarzeniach w Warszawie i tak mało kto spodziewa się całkowicie spokojnego posiedzenia. Ani PiS, ani koalicja rządowa nie ujawniają wszystkich swoich kart przed protestem czy też przed posiedzeniem w przyszłym tygodniu. Wiele decyzji – zarówno politycznych, jak i komunikacyjnych – zapada po obydwu stronach w trybie ad hoc, podobnie jak w trakcie kryzysu wokół zmian w mediach publicznych.

Długoterminowo nowa rządowa koalicja zaczyna stopniowo zapowiadać kolejne zmiany ustawowe i punkty programowe, które będzie szybko realizować. Np. w tym tygodniu premier Donald Tusk zapowiedział wsparcie dla przedsiębiorców, czyli wdrożenie tzw. wakacji od ZUS jeszcze w tym roku. Premier powiedział, że do końca marca odpowiedni projekt ma trafić do Sejmu.

Na horyzoncie nie ma żadnego sygnału deeskalacji konfilktu wokół byłych ministrów PiS, którzy we wtorek wieczorem zostali zatrzymani w Pałacu Prezydenckim. W środę politycy tej partii poinformowali, że Mariusz Kamiński rozpoczął głodówkę.

Pałac Prezydencki zareagował też oficjalnie na ostatnie wydarzenia. Prezydent nie zapowiedział jednak żadnych nowych konkretnych politycznych kroków. Stwierdził jedynie, że „nie spocznie”, dopóki Kamiński i Wąsik nie będą wolnymi ludźmi. Zaapelował również o spokój i to, by w Polsce manifestacje były pokojowe. Wcześniej jego doradcy zapowiadali, że jeśli Kamiński i Wąsik trafią do więzienia, to będą informować światowych przywódców, że w Polsce są więźniowie polityczni. A współpracownicy Kamińskiego i Wąsika poinformowali w środę, że powołują Komitet Obrony Więźniów Politycznych.

Pozostało 85% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść