Sejm zdecydował. Adwokat zasiądzie w komisji ds. pedofilii

Wtorek to kolejny dzień obrad 1. posiedzenia Sejmu X kadencji. Po godz. 13:00 posłowie wybierali członka Państwowej Komisji do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15, zwanej potocznie komisją ds. pedofilii.

Kandydatami na członka państwowej komisji ds. pedofilii byli zgłoszona przez posłów z Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL oraz Polski 2050 prawniczka Karolina Maria Bućko oraz Kacper Daniel Świtkiewicz ze Stowarzyszenia Na Rzecz Praworządności w Oświacie.

Czytaj więcej

Samorząd i administracja

Komisja ds. pedofilii wydała ponad 90 tys. złotych na przejazdy w 2023 roku

Państwowa Komisja do spraw pedofilii wydała w 2023 roku ponad 90 tysięcy złotych na transport. Ze...

Początkowo żaden kandydat nie uzyskał wymaganego poparcia

Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rekomendowała wybór Karoliny Marii Bućko.

Głosowania odbyły się przed godz. 14:00. W pierwszej rundzie kandydat musiał uzyskać większość 3/5, czyli 269 głosów - nie udało się to żadnej z osób. Za kandydaturą Karoliny Bućko głosowało 246 posłów, przeciw było 202, nikt nie wstrzymał się od głosu. Za powołaniem Kacpra Świtkiewicza do komisji ds. pedofilii było 2 posłów, przeciw głosowało 446, nikt nie wstrzymał się od głosu.

W kolejnej rundzie kandydat musiał uzyskać zwykłą większość głosów. Na Karolinę Bućko zagłosowało ponownie 246 posłów, przeciw było 202, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Sejm powołał Karolinę Marię Bućko na członka Państwowej Komisji do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15.

Katarzyna Ueberhan: Komisja ds. pedofilii po prostu nie działa

Przed głosowaniem sprawozdanie z prac komisji sprawiedliwości i praw człowieka przedstawiła Katarzyna Ueberhan (Lewica).

Posłanka powiedziała, że komisja pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Karoliny Bućko, a negatywnie - Kacpra Świtkiewicza. - Dzisiaj stoimy przed bardzo ważnym wyborem. Kadrowe zamieszanie spowodowane rezygnacją przewodniczącego, później rezygnacją z członkostwa w komisji wiceprzewodniczącego oraz rezygnacją z lipca kandydatki wskazanej przez premiera sprawia, że do dziś komisja potocznie zwana komisją ds. pedofilii jest pozbawiona zębów, po prostu nie działa - mówiła posłanka.

Katarzyna Ueberhan przekonywała, że wybranie członka komisji będzie pierwszym krokiem do zakończenia paraliżu prac komisji. Posłanka oceniła przy tym, że komisja ds. pedofilii jest potrzebna.

"Ani pani mecenas, ani pan kandydat nie potrafili odpowiedzieć na pytanie"

Podczas dyskusji kluby i koło miały po trzy minuty na składanie oświadczeń. Występujący w imieniu klubu PiS Zbigniew Bogucki zapowiadał, że Prawo i Sprawiedliwość będzie głosowało przeciw obu kandydaturom. Poseł przekonywał, że podczas posiedzenia komisji kandydaci nie odpowiadali w sposób wyczerpujący na pytania i nie pokazali m.in., że mają wiedzę na temat dotychczasowych prac komisji.

- Pytałem o rzecz niezwykle ważną, tzn. jaki jest profil ofiary. Myślę, że wszyscy zgodzimy się, że osoby kandydujące do komisji ws. zwalczania pedofilii powinny wiedzieć, kto najczęściej pada ofiarą pedofilii. (...) Ani pani mecenas, ani pan kandydat nie potrafili odpowiedzieć na to pytanie. Jest to zadziwiająca sytuacja - mówił Bogucki.

- Trudno głosować za osobami, które nie potrafiły wskazać, kto jest najczęściej ofiarą, a więc kogo przede wszystkim powinna ta komisja chronić - dodał poseł PiS.

Polska 2050 proponuje powołanie specjalnej grupy prokuratorów do walki z pedofilią

Joanna Mucha (Polska 2050 - Trzecia Droga) mówiła, że trudniej wyobrazić sobie zbrodnie bardziej odrażające niż zbrodnia pedofilii. - Trudno też wyobrazić sobie to, że państwo polskie przez dekady było ślepe i głuche na te zbrodnie - dodała.

Posłanka mówiła, że uzupełnienie braków kadrowych komisji ds. pedofilii to obowiązek posłów. Zadeklarowała, że w walce z pedofilią Polska 2050 proponuje "znacznie dalej idące rozwiązania".

- Chcemy, aby została powołana specjalna grupa prokuratorów w Prokuraturze Krajowej, która miałaby zajmować się wyłącznie sprawą ścigania pedofili i wsadzania pedofilów do więzienia - powiedziała. - Postulujemy, aby został opracowany raport, w którym zostaną zawarte nazwiska krzywdzicieli, nawet tych, którzy już odeszli z tego świata - dodała Mucha.

Lewica chce skończyć z "kadrowymi potyczkami" w komisji ds. pedofilii

Katarzyna Ueberhan oświadczyła z kolei, nawiązując do głosu posła Boguckiego, że Karolina Bućko odpowiadała przed komisją na wszystkie pytania. - Wystarczy przejrzeć stenogram prac komisji jeżeli pamięć zawodzi - powiedziała.

Posłanka Lewicy mówiła, że państwowa komisja ds. pedofilii "nie działa" i "ma wybite zęby" z uwagi na brak przewodniczącego i przedstawiciela powoływanego przez premiera. Ueberhan dodała, że komisja "na papierze" rozpoczęła działalność w 2019 r., a zaprzysiężenie siedmiu członków komisji nastąpiło "dopiero po roku".

- Musimy skończyć z tymi kadrowymi potyczkami. Ta komisja musi zacząć działać, ponieważ nie realizuje jednego z podstawowych swoich zadań, czyli nie wpisuje sprawców pedofilii do rejestru pedofilów w sprawach starych, przedawnionych, zakończonych umorzeniami lub odmowami wszczęcia postępowania, a przypominam, że komisja miała w tym zakresie działać jak quasisąd - mówiła w Sejmie posłanka Lewicy.

Konrad Berkowicz: Wstyd, że ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie został wybrany

Głos zabrała też Monika Rosa (KO), która oskarżyła polityków PiS o to, że komisja ds. pedofilii "przez tyle lat nie działała". - To wasza wina, że zbrodnie pedofilii nie zostały rozliczone, bo ta komisja od początku nie miała narzędzi do prawdziwej walki z pedofilią - mówiła.

Konrad Berkowicz (Konfederacja) mówił, że najbardziej wiarygodną osobą jeśli chodzi o walkę z pedofilią jest ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który w poprzedniej kadencji był kandydatem na członka komisji ds. pedofilii, ale nie uzyskał wymaganego poparcia. - Było głosowanie i wówczas Lewica w całości (49 posłów) zagłosowała przeciw, Koalicja Obywatelska (127) przeciw, Prawo i Sprawiedliwość (157) przeciw, czego powinniście się wstydzić - powiedział.