Reklama

Historyczne spotkanie w Kijowie bez polskiego ministra. KO: Cała prawda o Kaczyńskim

- Jeśli pan (Zbigniew) Rau, który kryje się przed aferą wizową, ma czas na konwencję PiS-u, a nie ma czasu na spotkanie ws. odbudowy Ukrainy, to jest to kolejny powód, by się podał do dymisji - przekonywał na konferencji prasowej poseł PO, Cezary Tomczyk.

Publikacja: 03.10.2023 11:44

Zbigniew Rau, szef MSZ

Zbigniew Rau, szef MSZ

Foto: PAP/Radek Pietruszka

arb

Posłów KO pytano o nieobecność Zbigniewa Raua na spotkaniu szefów MSZ UE w Kijowie, pierwszym takim spotkaniu poza granicami Unii Europejskiej. Polskę reprezentował w Kijowie - podobnie jak Węgry - podsekretarz stanu.

Zbigniewa Raua nie było w Kijowie. KO: Sytuacja jest bardzo poważna

Szef MSZ nie pojawił się w Kijowie, mimo że dzień wcześniej był obecny na konwencji wyborczej PiS w Katowicach. W poniedziałkowej rozmowie z Polsat News stwierdził, że jego nieobecność była spowodowana "dekoniunkturą" w relacjach między Polską a Ukrainą, w związku ze sporem o wwóz ukraińskiego zboża do Polski.

Czytaj więcej

Rau tłumaczy nieobecność w Kijowie: Dekoniunktura w stosunkach

- Sytuacja jest bardzo poważna. Zwróćmy uwagę że pan Rau może wystąpić na konwencji PiS-u, choć informuje się, że jest chory na COVID, ale jeśli chodzi o reprezentowanie polskich interesów, to polskiego ministra tam nie ma - mówił pytany o sprawę Tomczyk.

- Jeśli wysyłamy (do Kijowa) podsekretarza stanu, a minister spraw zagranicznych nie reprezentuje naszych interesów, to jest tak jakby rząd w ogóle się poddał - dodał.

Reklama
Reklama

My mamy prawo oczekiwać, że minister spraw zagranicznych będzie zajmować się polityką zagraniczną

Cezary Tomczyk, wiceszef PO

- Jeśli pan Rau, który kryje się przed aferą wizową, ma czas na konwencję PiS-u, a nie ma czasu na spotkanie ws. odbudowy Ukrainy, to kolejny powód, by się podał do dymisji - mówił też Tomczyk.

- Ja się dziwię, że nie został wyrzucony na zbity pysk - podsumował.

PO: Dla PiS zwycięstwo w wyborach ważniejsze niż bezpieczeństwo Polski

Z kolei Marcin Kierwiński, sekretarz generalny PO mówił, że "PiS z Konfederacją walczą o 1-1,5 proc. antyukraińskiego elektoratu". - W imię tej walki są w stanie poświęcać interesy - stwierdził. 

- Dla PiS-u jest ważniejsze zwycięstwo w wyborach niż bezpieczeństwo Polski. To jest cała prawda o (Jarosławie) Kaczyńskim i (Mateuszu) Morawieckim. Ich interesują tylko ich interesy, interesiki, a nie Polska - dodał.

- My mamy prawo oczekiwać, że minister spraw zagranicznych będzie zajmować się polityką zagraniczną. Jeśli minister spraw zagranicznych jest na konwencji PiS-ui, a nie jest z innymi ministrami, gdy ważą się losy Ukrainy, to znaczy, że rząd przestał wykonywać swoje funkcje. Ci ludzie nie wykonują swoich podstawowych obowiązków - wtórował mu Tomczyk. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama